Samopoczucie kierowcy podczas jazdy jest bardzo ważne. Zwłaszcza teraz, podczas fali upałów, wybierając się w dłuższą podróż, powinieneś zaplanować trasę tak, aby nie zabrakło w niej czasu na odpoczynek i regenerację sił.
Przerwy – jak często stawać?
Bardzo dużo kierowców planując podróż, szacuje czas dotarcia z punktu A do punktu B z kilkoma minutami zapasu na ewentualne korki czy inne niespodzianki drogowe. Czas, który chcą przeznaczyć na ewentualne postoje jest przez nich często bagatelizowany, bo przecież w trasie zatrzymuje się głównie po to, by udać się za potrzebą. Ale czy jest to słuszne?
Zdaniem ekspertów, niezależnie od tego w jak długą podróż się wybierasz, powinieneś robić przerwy w jeździe minimalnie co dwie godziny. Dlaczego? Jak zapewne sam wiesz, po tym czasie spada zdolność koncentracji, a to z kolei wpływa na bezpieczeństwo na drodze.
Nawet gdy nie czujesz zmęczenia, twój mózg i twoje ciało przyzwyczajają się do jazdy i z każdym kilometrem spada twoja czujność. Jeśli do tego doda się monotonne widoki za szybą, oślepiające słońce lub inne niesprzyjające warunki pogodowe – o katastrofę wcale nie tak trudno.
– Zdecydowanie lepiej jest zjechać na chwilę i odpocząć, niż jechać bez przerwy i ryzykować zmęczeniem i rozkojarzeniem kierowcy, co może zakończyć się tragicznie. Przekonałam się o tym niejednokrotnie, jeżdżąc z jednego końca kraju na drugi do moich klientów – mówi Klara Czerwińska, ekspert rynku gier hazardowych.
Co możesz robić podczas postoju?
Pomysłów jest całe mnóstwo – możesz np. wypić kawę na rynku jakiegoś niewielkiego zabytkowego miasteczka, zwiedzić kilkusetletni kościół, podziwiać panoramę z tarasu widokowego, czy… odwiedzić galerie handlowe bądź okoliczne najlepsze kasyna.
Pamiętaj jednak, by planując trasę zaplanować również szacowany czas postojów – chyba, że nie masz ograniczeń czasowych, wtedy korzystaj do woli!
Jeśli nie chcesz wjeżdżać do centrum mijanych po drodze miast, bo męczy cię zgiełk, zawsze możesz zaplanować postój w pobliżu parków krajobrazowych czy narodowych albo innych rezerwatów przyrody. Kanapka i kawa z termosu na łonie natury da ci energię na dalszą drogę, a widoki pozwolą się wyciszyć i wzmocnić koncentrację.
Wielu kierowców chętnie korzysta z parkingów leśnych jako miejsc postojów. Pojawiają się również tacy, którzy z każdej wyprawy w sezonie jesiennym wracają z całymi wiadrami uzbieranych przez siebie grzybów w lasach mijanych na trasie.
Podróż w nieznane? Czemu nie!
Czasem wystarczy już kilka minut na to, żeby zregenerować siły. Dobrze jest wtedy wyłączyć silnik, wysiąść z auta i rozprostować kości. Pamiętaj jednak, że postój nie musi być wyłącznie przykrym obowiązkiem opóźniającym dotarcie do celu. Tak niestety widzi to wielu zawodowych kierowców, którzy szczególnie muszą tych wytycznych przestrzegać i pamiętać o regularnych postojach, wyliczaniu czasu przerwy na odpoczynek, a nawet – po dłuższej jeździe – na drzemkę lub nawet nocny spoczynek.
Wcale jednak nie musi tak być, że postój w trasie jest wydłużającym podróż obowiązkiem! Jeśli planujesz dłuższą trasę z wyprzedzeniem, odległość, jaką musisz pokonać, może okazać się dodatkowym atutem! Jadąc np. z Poznania do Katowic, zamiast postoju na przydrożnym parkingu, zatrzymaj się w Opolu i poznaj ciekawostki tego regionu. Wykorzystaj swoją trasę jak najlepiej – po drodze znajdziesz wiele miejsc, do których specjalnie byś się nie wybrał, ale będąc przejazdem, jako miejsce postoju – dlaczego nie?
Taka forma wypoczynku nie tylko pozwoli ci się oderwać od kierownicy, ale również skieruje umysł na zupełnie inne tory i sprawi, że planowana od tygodni wyprawa będzie jeszcze bardziej emocjonująca.
Zdrowie najważniejsze
Jeśli powyższe argumenty jeszcze cię nie przekonały, że przerwa ma kluczowe zadanie w dłuższych trasach, weź pod uwagę ostatni z nich: zdrowie masz tylko jedno. Nawet siedząc w bardzo wygodnym fotelu przez kilka godzin, twój kręgosłup w końcu da ci się we znaki. A teraz wyobraź sobie długie godziny w fotelu samochodowym, w połączeniu z mikrodrganiami spowodowanymi jazdą.
Właśnie dlatego tak ważne jest robienie postoju minimum do 2 godziny i – jeśli to możliwe, wykonywanie choćby najprostszych ćwiczeń rozciągających – twój kręgosłup ci za to podziękuje, a i koncentracja się poprawi. W końcu – w zdrowym ciele, zdrowy duch!
Podsumowanie
Postój na trasie jest bardzo ważny i wciąż niedoceniany. Zmieniając nastawienie i wykorzystując możliwości płynące z przerwy, nie tylko zregenerujesz siły, ale i zyskasz okazję poznania wielu ciekawych miejsc.