VW „Garbus” czyli Volkswagen Bettle dziś uchodzi za auto niemalże kultowe. To prawdziwy klasyk także popkultury. Niemalże oldtimer. Mały kompaktowy samochód osobowy, pomyślany jako auto dla ludu, produkowany przez fabrykę Volkswagena od 1938 do 2003 roku, jest najliczniej i najdłużej produkowanym autem w dziejach motoryzacji. Tylko w 1971 roku z taśm montażowych zjechało aż 1 300 000 egzemplarzy tego modelu.
Bettle czyli VW „Garbus”
Początki Volkswagena Bettle, popularnego VW „Garbusa”, czyli auta kompaktowego z chłodzonym powietrzem silnikiem umieszczonym za osią tylną i tylnym napędem, sięgają końca okresu międzywojennego. Choć pierwsze egzemplarze samochodu wyjechały z fabryki w 1938 roku, to produkcja na jego masową skalę ruszyła tak naprawdę po zakończeniu II wojny światowej w 1945. Do 2003 roku, a więc do chwili zakończenia jego produkcji, z taśm montażowych zjechało ponad 21,5 mln egzemplarzy. W szczytowym okresie produkcji w 1971 roku fabryka Volkswagena wyprodukowała 1,3 mln aut. Dziś mówi się, że „Garbus” był pionierem w segmencie aut budżetowych i inspiracją dla amerykańskich konstrukcji kompaktowych. Projektantem, który stworzył „Garbusa” na polecenie samego Hitlera był Ferdinand Porsche. Pomagali mu Erwin Komenda i Karl Rabe. Po latach okazało się jednak, że pomysł swój konstruktorzy „zaczerpnęli” z czechosłowackiej TatryT97. Za co koncern Volkswagena na początku lat 60. musiał wypłacić odszkodowanie.
VW „Garbus” dla czteroosobowej rodziny
Wracając jednak do samego modelu Bettle. Zgodnie z założeniami miał on pomieścić czteroosobową rodzinę – to jest dwoje dorosłych i dwoje dzieci – oraz osiągać prędkość do 100 km/h. Jego konstrukcja o charakterystycznej linii nadwozia, z prostą płytą podłogową przykręcaną za pomocą 18 śrub, to 2-drzwiowy fastback sedan lub kabriolet. VW „Garbusa” napędzał benzynowy 4-cylindorwy silnik typu bokser o mocy początkowo 25 KM, później nawet i 46 KM. Całości dopełniała czterobiegowa manualna skrzynia biegów (przez lata bez synchronizacji) oraz zawieszeniem opartym na drążkach skrętnych i stabilizatorach poprzecznych. Te ostatnie wraz z rozwojem modelu w kolejnych dekadach zamieniono na kolumnę McPhersona, wahacze poprzeczne i półosie dwuprzegubowe. Jego waga nie przekraczała 930 kg.
VW „Garbus” – gdzie szukać części?
Do 100 km/h VW „Garbus” rozpędzał się w 27 sekund, spalał zaś średnio 6,7 l na 100 km. Mocną stroną VW Typ 1 było niezależne zawieszenie, proste wnętrze i niedroga eksploatacja. To wszystko sprawiło, że dziś trudno trafić, poza prywatnymi kolekcjami, na egzemplarz w bardzo dobrym stanie. Według znawców tematu każdy kto zdecyduje się na zakup tego klasyka musi zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Najważniejszą jest stan karoserii, bo niestety nawet modele z czasów modernizacji, lubi „gryźć” rdza. Kolejna rzecz to fakt, że modele z różnych lat różnią się detalami. Nie brakuje też różnych „przeróbek” domorosłych wielbicieli marki więc by móc ocenić stopień oryginalności auta lepiej zdać się na ekspertów. A kiedy już uda nam się zostać właścicielem prawdziwego oldtimera Bettle (najlepiej sprzed 1953 roku z dzieloną szybą) to w części i wszelkie akcesoria do niego możemy się zaopatrzyć w sklepie http://www.garbus.pl. I cieszyć się z podróżowania tak oryginalnym autem.