Europejska Rada Bezpieczeństwa w Transporcie (ETSC) planuje ujednolicenie zasad, według których przyznawane będzie prawo jazdy. Przepisy te mają zaostrzyć wymogi zdrowotne wobec osób ubiegających się o ten dokument.
Stan zdrowia kierowców a wypadki na drogach
Zgodnie z zapowiedziami władz UE, zmiana przepisów ma stać się faktem już w 2022 roku. Nowe zasady mają zostać opracowane na podstawie prowadzonej właśnie rewizji prawa w krajach Unii Europejskiej. Jakich zmian możemy się spodziewać? Przede wszystkim, prawdopodobnie znikną luki w wiedzy na temat stanu zdrowia potencjalnych i obecnych kierowców. Komenda Główna Policji w raporcie wypadków za rok 2019 w ogóle nie wspomina o tym, jaki był stan zdrowia sprawców wypadków. Na raport za rok 2020 jeszcze czekamy. Polska nie jest jednak pod tym względem osamotniona. Wyjątek stanowi Finlandia. Tamtejsza drogówka prowadziła badania stanu zdrowia sprawców śmiertelnych wypadków w latach 2014–2018. Wyniki pokazały, że stan zdrowotny kierowców bezpośrednio przyczynił się do 16% wypadków i zwykle były to schorzenia sercowo-naczyniowe.
Prawo jazdy: czy czeka nas zaostrzenie wymogów?
W 2006 roku przyjęto dyrektywę informującą o tym, że na zdolność do prowadzenia pojazdu wpływają takie schorzenia jak słaby wzrok, niepełnosprawność ruchowa, choroby sercowo-naczyniowe, cukrzyca, choroby neurologiczne, obturacyjny bezdech senny, epilepsja, zaburzenia psychiczne, rozmaite uzależnienia i zaburzenia w pracy nerek. Według ETSC liczba przeciwwskazań do prowadzenia auta jest za mała w dziewięciu unijnych krajach w porównaniu z wymogami unijnymi, jednak zarzut ten nie dotyczy Polski. Najbardziej restrykcyjne zasady względem stanu zdrowia pozwalającego na jazdę samochodem panują w Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Francji, Szwecji i Szwajcarii. Zaświadczenie lekarskie niezbędne do ubiegania się o prawo jazdy w dziewięciu państwach UE może wydać każdy lekarz. Co innego w Polsce i sześciu innych krajach, jednak jaka jest praktyka – zapewne wie o tym niejeden kursant i kierowca. Różnie wyglądają również kwestie związane ze starszym wiekiem kierowców i procedury związane z wymianą prawa jazdy.
ETSC proponuje wprowadzenie przepisów nakazujących poddawanie się kierowców okresowym badaniom medycznym, i to bez względu na wiek. Powód jest prosty: wiele chorób utrudniających prowadzenie samochodu może występować nawet w młodym wieku. ETSC zaleca jednak, aby działania władz poszczególnych krajów unijnych nie koncentrowały się na odbieraniu prawa jazdy, ale na jak najdłuższym ich zachowywaniu. Powinno się to oczywiście wiązać ze spełnieniem konkretnych wymogów. Zabiegiem, który miałby temu służyć, byłoby rozszerzenie użycia kodów praw jazdy. Przykład? Konkretny kod dawałby kierowcy możliwość kierowania tylko takim pojazdem, który będzie wyposażony w blokadę alkoholową. Takie rozwiązanie przyda się osobom, które wychodzą z choroby alkoholowej. Badania dopuszczające do prowadzenia pojazdów będą musiały zatem uwzględniać współczesny tryb życia, a co za tym idzie – brać pod uwagę wiele czynników. Konkretne propozycje władz Unii Europejskiej poznamy w 2022 roku.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródło: autokult.pl