Litewski koncern Dartz, specjalizujący się w produkcji SUV-ów z napędem 4×4, połączył niedawno siły z firmą Nikrob, producentem nadwozi. Efektem współpracy jest Freze Nikrob, zapowiadany jako „najtańszy samochód elektryczny w Unii Europejskiej”. Będzie hitem?
Freze Nikrob – kompaktowy, niedrogi miejski samochód elektryczny
Zmontowany na Litwie przy użyciu części importowanych z Chin, Freze Nikrob jest w zasadzie bliźniaczym modelem niezwykle popularnego chińskiego samochodu elektrycznego o nazwie Wuling Hongguang Mini EV. Ten ostatni produkowany jest na rodzimy rynek przez firmę SAIC-GM-Wuling. Jest to joint venture między General Motors a dwiema chińskimi firmami. Jak poinformował koncern Dartz, zidentyfikował on lukę na rynku niewielkich, kompaktowych aut z napędem elektrycznym, przeznaczonych do poruszania się w miastach. W informacji, jaką przekazał serwisowi Autocar rzecznik prasowy firmy Dartz, czytamy: „Rynek oferuje wiele samochodów klasy B i C. Jednak segment tanich i małych miejskich aut jest praktycznie całkowicie niezagospodarowany”. Nazwa „Freze” nie jest nowa. Nosiły ją niektóre z poprzednich modeli produkowanych przez firmę Dartz. Teraz jednak została odświeżona w celu odróżnienia aut elektrycznych od flagowych, potężnych SUV-ów tego koncernu.
Czy debiutant zawojuje rynek?
Freze Nikrob zyskał pewne modyfikacje m.in. w kształtach świateł, dodano w nim również szereg rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo auta. Mimo to wygląd Nikroba jest niemal identyczny ze wspomnianym wyżej samochodem produkowanym na rynek chiński. Jeżeli chodzi o wielkość baterii, dostępne są dwie moce: 9,2 kWh lub 13,8 kWh. Zapewnia to pojazdowi osiągnięcie odległości sięgającej niemal 200 kilometrów na jednym ładowaniu. Możliwości Nikroba są zatem nieco większe, jeżeli porównamy je z parametrami jego chińskiego kuzyna. W samochodzie Wuling Hongguang Mini EV zastosowano bowiem pewne technologie, które zmniejszają efektywność auta, m.in. światła halogenowe. Silnik elektryczny Nikroba o mocy 17,44 koni mechanicznych oraz 85,5 Nm momentu obrotowego umieszczono z tyłu auta. Maksymalna prędkość litewskiego „elektryka” wynosi 100 kilometrów na godzinę. Nie wiemy jednak, ile czasu zajmuje mu osiągnięcie „setki”.
Podstawowy model Nikroba wyceniono na 9999 euro. Jest on zatem tańszy o 2500 euro od Dacii Spring Elextric, którą uważało się dotychczas za najtańsze elektryczne auto sprzedawane w Europie. Dostępna jest również bardziej luksusowa wersja Nikroba, za którą trzeba będzie zapłacić 14 999 euro. W tej cenie producent oferuje silniejszą baterię, mocniejsze szyby, wewnętrzne materiały przyjazne dla wegan, a także szereg innych ulepszeń. Na rynku litewskim auto pojawiło się w marcu 2021 roku. Największym zainteresowaniem cieszy się wśród firm transportowych i wypożyczających samochody. Firma Dartz stworzyła niedawno własną ofertę umożliwiającą wypożyczenie Nikroba, a także „pełne wsparcie IT”. Gwarantuje też nieodpłatną wymianę części w razie ich awarii. Czy Nikrob sprawdzi się na europejskich ulicach i powtórzy sukces chińskiego Hongguang Mini EV? Na odpowiedź poczekamy zapewne jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródło: www.autocar.co.uk