Turia Pitt – odnaleźć w sobie piękno

279

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Turia Pitt

W 2011 roku 24-letnia australijska biegaczka Turia Pitt podczas udziału w ultramaratonie znalazła się w centrum pożaru. Wydarzenie to już na zawsze zmieniło jej życie. Młoda kobieta doznała poparzenia ponad 60 procent ciała. Dziś jest inspiracją dla wielu ludzi na całym świecie. Jej historią zachwyciły się m.in. Angelina Jolie i Martyna Wojciechowska.

Turia Pitt – dzień, który odmienił jej życie

To był najgorszy dzień jej życia. Turia Pitt wzięła udział w maratonie, którego droga przebiegała przez jeden z australijskich lasów. W pewnym momencie na trasie wybuchł pożar, a kobieta została uwięziona w wąwozie. Ogień otoczył ją błyskawicznie, a co gorsze – zablokował drogę do ucieczki. Warto dodać, że organizatorzy maratonu nie czuli się odpowiedzialni za tragedię, pomimo że mieli świadomość zagrożenia pożarem w tamtej części lasu. Sprawa trafiła do sądu. Turia oraz inni poszkodowani otrzymali odszkodowanie, którego suma nie została ujawniona. Po akcji ratowniczej okazało się, że ciało Turii zostało poparzone w 60 procentach. Lekarze obawiali się, że nie uda się jej uratować.

Turia Pitt

Turia Pitt – odzyskać swoje ciało

Turia Pitt przeszła ponad 200 operacji plastycznych, m.in. amputowano jej palce, kobieta musiała przejść także zabieg rekonstrukcji nosa. Jej twarz jest mocno zniekształcona, w dodatku wciąż musi przechodzić bolesną rehabilitację. Obecnie znajduje się pod opieką lekarzy, którzy starają się jeszcze bardziej wygładzić jej skórę. Okres po pożarze to dla Turii nie tylko droga do zdrowia, ale i do akceptacji samej siebie. Sportsmenka wprost przyznaje, że gdyby nie najbliżsi, to nie poradziłaby sobie w ciężkich chwilach. Niekiedy miała myśli samobójcze, myślała także o eutanazji. Przez długi czas nakładała specjalną maskę, ponieważ wstydziła się swojej twarzy. Pewnego dnia w programie na żywo postanowiła ją jednak zdjąć. Powiedziała wtedy: „Już jej nie potrzebuje. To wiadomość dla wszystkich kobiet: pewność siebie to piękno”. Dziś Turia Pitt wróciła nie tylko do normalnego życia, ale i do sportu. Przejechała rowerem pół Australii, przebyła pieszo Wielki Mur Chiński, wzięła również udział w zawodach pływackich.

Turia Pitt – miłość przezwycięża wszystko

Australijska sportsmenka prowadzi także wykłady motywacyjne oraz pisze książki. Przez cały czas, gdy przebywała szpitalu, wiernie czuwał przy niej jej chłopak. Turia obawiała się, że przez zdeformowaną twarz ukochany nie będzie chciał przy niej zostać. On jednak właśnie wtedy postanowił się jej oświadczyć. „Przyciągnęła mnie jej dusza i charakter. Jest jedyną kobietą, która zawsze będzie wypełniać moje sny” — przyznał w jednym z wywiadów Michael. Zakochani wzięli ślub, a po krótkim czasie powitali na świecie syna. Turia Pitt przyznaje, że macierzyństwo jest dla niej najlepszą podróżą, którą ma szczęście odbywać z wyjątkowym człowiekiem u boku. Do tragicznego wypadku  z 2011 roku nie chce wracać. Uważa, że nie ma sensu marnować energii na rozpamiętywanie wydarzenia, które już tak dawno miało miejsce w jej życiu, a jego skutków nie jest w stanie zmienić.

Foto: Wikimedia Commons

Zobacz także: https://bezpiecznapodroz.org/?p=106793&preview=true – Utwory poprawiające humor

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia