Kierowcy jednośladów na przestrzeni wielu lat nie mieli łatwego życia. Historia prawa drogowego dla rowerzystów z prawdziwego zdarzenia ma zaledwie nieco ponad sto lat! Na szczęście w ostatnim czasie wiele się zmieniło – z korzyścią dla miłośników dwóch kółek.
Trudny los cyklistów
Pierwsze nowożytne zasady ruchu drogowego powstały już w XVI wieku, o czym pisaliśmy w jednym z naszych artykułów. Rozwój motoryzacji sprawił, że prawodawcy najwięcej uwagi poświęcali dorożkom, a później – automobilom, których stopniowo pojawiało się na drogach coraz więcej. Jeżeli chodzi o regulowanie praw i obowiązków rowerzystów, trudno nie odnieść wrażenia, że byli oni traktowani nieco po macoszemu. Odkąd jednoślady pojawiły się na drogach, ich kierowcy spotykali się ze sporą niechęcią ze strony kierowców dorożek i pieszych. Rowerzyści poruszali się dość szybko na swoich jednośladach. W dodatku jeździli bez ograniczeń dosłownie wszędzie, a warto dodać, że ścieżki rowerowe to stosunkowo nowy wynalazek. Nic więc dziwnego, że cykliści przez wiele lat mieli – delikatnie mówiąc – pod górkę. Zarówno w Europie, jak i w USA, tworzono kolejne ograniczenia poruszania się rowerami. Oto kilka przykładów.
W 1811 roku w Mediolanie wydano zakaz jazdy na welocypedach po zachodzie słońca. Osiem lat później w Nowym Jorku, wskutek opinii opublikowanej przez naukowców i lekarzy, rada miejska zakazała używania welocypedów w miejscach publicznych. W 1881 w Nowym Jorku przyłapano na tym procederze trzech dżentelmenów. Panowie jeździli beztrosko na rowerach po Central Parku. Całą trójkę skazano na 5 dni aresztu. Cyklistów wyklinali księża, troszczący się o bezpieczeństwo wiernych wychodzących z kościołów. Nie lubili ich właściciele barów: obawiali się, że wychodzący z knajpek, podchmieleni klienci będą wpadać pod koła rowerów. W końcu w 1888 roku Sąd Najwyższy stanu Rhode Island precedensowo skazał woźnicę za nieustąpienie pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka rowerzyście. Warto przy tym dodać, że dość precyzyjne przepisy określające prawa i obowiązki rowerzystów pochodzą z Francji z 1908 roku.
Polska historia prawa drogowego dla rowerzystów
Najintensywniejszy rozwój prawa drogowego dla cyklistów przypadł na 2. połowę XX wieku oraz ostatnie lata. W 1954 r. wydawano już rowerowe tablice rejestracyjne, zaś do 1964 r. rowerzyści musieli rejestrować swoje jednoślady. W 1983 r. ustanowiono obowiązek posiadania karty rowerowej po ukończeniu 18. roku życia (nie dotyczył posiadaczy prawa jazdy). Aż do początków XXI wieku widziano w rowerach jedynie sprzęty rekreacyjne, ale nie pojazdy uczestniczące w ruchu drogowym. W końcu 1 kwietnia 2011 r. uchwalono nowe, korzystne dla rowerzystów prawo. Mogli oni korzystać z pasów i śluz rowerowych, zyskali pierwszeństwo na skrzyżowaniach z drogą podporządkowaną, a także prawo do wyprzedzania aut stojących w korku oraz do przewożenia dzieci w przyczepkach rowerowych. Te i inne kwestie precyzowało Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz w sprawie warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych, które weszło w życie w 2015 roku.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródła: www.pzir.pl, www.wrower.pl