Media zaczynają dostrzegać, że ukazywanie ludzi „idealnych”, pięknych, mających dobrą pracę, udane życie osobiste i wszystko, czego tylko zapragną, jest oderwane od rzeczywistości i tworzy świat odległy nie tylko dla osób niepełnosprawnych, ale także dla zwykłego widza. Niepełnosprawni w przestrzeni medialnej coraz częściej zaczynają istnieć. W programach rozrywkowych oglądamy niesłyszącą tancerkę, poruszającą się na wózku inwalidzkim modelkę, czy niewidomego grającego na fortepianie artystę.
Wygląda na to, że temat niepełnosprawności zaczyna być modny. Oglądalność wzrasta, a ich twórcy zwiększają liczbę produkcji z ich udziałem. Czy jednak nie kreują nierealnego, oderwanego od rzeczywistości obrazu? Jak bardzo w taki sposób niepełnosprawność kreowana przez media może zaszkodzić? Czy każdy niepełnosprawny jest tak uzdolniony, jak chłopiec grający Maćka w „Klanie”? Czy każdy niesłyszący zatańczy tak poruszająco, jak uczestnik programu „Mam talent”? Nie. I nie każdy niepełnosprawny ruchowo zdobędzie górski szczyt Nie każdy będzie tak zmotywowany do działania jak oni.
Niepełnosprawni w przestrzeni medialnej – bez stygmatyzowania…
Ostatnio opinię publiczną wzburzyła nowa produkcja, należącej do TVN Discovery TTV – „To tylko kilka dni”. W programie tym celebryci: Barbara Kurdej-Szatan, Sławomir, Misiek Koterski czy Dagmara Kaźmierska przez kilka dni będą asystować osobie z niepełnosprawnością w codziennym życiu. Jeszcze nikt programu nie widział, a już budzi ogromne kontrowersje w środowiskach na co dzień wspierających osoby z niepełnosprawnościami. Grzmią i pytają, jaki cel poza rozrywką grającą na niskich instynktach nieświadomych widzów i wybranych przez stację bohaterów poza zarabianiem pieniędzy ma ten program? Co się wydarzy po tych kilku dniach charytatywnego lansu ? Celebryci wzbogacą swoje wnętrze? A może wypowiedzą się, jak bardzo niewydolny jest system i wrócą do swojego lansiarskiego życia? Tylko co z niepełnosprawnymi? Wrócą do swojej codzienności?
TTV miał stworzyć program obalający stereotypy i wspierający zmianę społeczną. Wygląda jednak na to, że jego twórcy wkładają kij w mrowisko i bezrefleksyjnie wypuszczają gniota ubranego w górnolotne słowa. Realizują program, który stygmatyzuje i krzywdzi… TTV spłyca i pokazuje w krzywym zwierciadle problemy osób niepełnosprawnych.
… bo najważniejszy jest człowiek
Z drugiej strony trzeba przyznać, że pojawianie się w mediach osób z niepełnosprawnościami ma też inny wymiar. Bardziej ludzki. Pełen nadziei i siły dostrzegania ich problemów. W coraz większym stopniu oswajamy się z obecnością osób niepełnosprawnych w mediach i codziennym życiu. Następuje zmiana postaw – względem inności. Dostrzegamy, że bycie osobą niepełnosprawną nie musi oznaczać izolacji i wykluczenia. Można wyjść do tego człowieka i spędzić z nim czas. Zwiększa się stopniowo świadomość społeczeństwa dotycząca znajomości tematyki niepełnosprawności. Przestajemy zwracać uwagę na „wyznaczniki” braku sprawności, a zauważamy przede wszystkim człowieka.
To nie wózek inwalidzki, aparat słuchowy, kule, biała laska czy nieco odmienny wygląd zewnętrzny przesądzają o tym, czy ktoś zostanie włączony do „pełnosprawnych” członków społeczeństwa.
Zmiana obrazu osób niepełnosprawnych w mediach to unikanie pejoratywnych określeń kaleka, ułomny, chory, cierpiący, przykuty do wózka, niewidomy czy niepełnosprawny. Powinno się zwiększyć poziom ich zatrudnienia w mediach, organizowania szkoleń na temat niepełnosprawności dla przedstawicieli mediów, zwiększyć dostępności przekazu medialnego dla osób niepełnosprawnych, zatrudniania niepełnosprawnych aktorów do odtwarzania ról niepełnosprawnych postaci oraz konsultowanie zawartości przekazu medialnego z przedstawicielami organizacji reprezentujących osoby niepełnosprawne. Zadaniem mediów powinno być okazywanie w telewizji ludzi z niepełnosprawnościami, ale nie w formie rozrywkowej, lecz edukacyjnej. Edukować, a nie bawić.
Radio Bezpieczna Podróż – wzorzec do naśladowania
I tę misję realizuje właśnie Radio Bezpieczna Podróż (https://www.youtube.com/watch?v=C-55PfZyae8). To jedyna w Polsce, ale i w Europie rozgłośnia radiowa tworzona przez osoby z niepełnosprawnościami. Przygotowując programy, serwisy informacyjne, wywiady i reportaże uczą się zawodu dziennikarza i prezentera radiowego. W redakcji radia spełniają swoje marzenia, rozwijają się i podnoszą swoje kwalifikacje. Niestety pandemia koronawirusa i brak rządowego wsparcia sprawiła, że rozgłośnia walczy dziś o przetrwanie. Na portalu Zrzutka.pl trwa właśnie zbiórka na rzecz Radia. Każdy może ją wesprzeć. Wystarczy przysłowiowa złotówka, by osoby z niepełnosprawnościami mogły pracować, być traktowane z szacunkiem, nie przez pryzmat swojej niepełnosprawności, ale poprzez zawodowe dokonania.
Kliknij i zobacz, jak możesz pomóc nam naprawdę zmieniać rzeczywistość osób z niepełnosprawnościami.
Tekst: Blanka Poksińska
Foto: materiały prasowe TTV/TVN