Postrzeganie osób zaburzonych i chorych psychicznie – w kwestii tego tematu wciąż poruszamy się w kręgu pewnych stereotypów. Wszyscy mamy w swoim środowisku domorosłych psychologów, którzy doradzają nam jak żyć. Oceniają nasz wygląd, zachowanie i styl życia. To podstawa do pozwolenia sobie na udzielanie porad. Takie, a nie inne postrzeganie osób zaburzonych i chorych psychicznie często jest wynikiem własnych doświadczeń, przeczytanych artykułów oraz obejrzanych filmów o zaburzeniach i chorobach psychicznych. Niestety nie jest to wiedza, która wystarcza i upoważnia nas do podjęcia pseudoterapii. Ta z kolei nie tylko nie pomaga, ale może wręcz szkodzić.
W oparciu o filmy
W większości przypadków postrzeganie osób zaburzonych i chorych psychicznie opieramy o wiedzę z filmów, służących poruszeniu emocjonalnemu widowni lub przestraszeniu jej. Rzadko w historii kina reżyserzy śmieją się z takich przypadłości. Chociaż oczywiście zdarzały się wyjątki.
Postrzeganie osób zaburzonych i chorych psychicznie – w sposób zabawny
Pierwszy przykład, który mi przychodzi do głowy to film pt „Zelig” Woodego Allena. Historia Leonarda Zeliga, granego przez samego reżyser – cierpiącego na niezbadaną chorobę psychiczną – w przezabawny sposób opowiada o człowieku, który automatycznie dostosowuje się do środowiska, w którym aktualnie przebywa. Kopiuje zachowania i wygląd osób, obok których w danym momencie stoi. Zmienia się w Chińczyka, w osobę otyłą, w afroamerykania lub w lekarza. Odpowiedzi na pytanie czy jest to totalny konformizm czy choroba szuka dr Fletcher grana przez Mię Farrow.
Wiele osób pamięta „Depresję gangstera” gdzie przerażający boss mafii, grany przez Robeta Deniro zalewa się łzami jak dziecko. Żeby temu zaradzić rozpoczyna terapię u znanego psychiatry (w tej roli Billy Cristal), któremu ostatecznie rujnuje życie.
Mniej zabawnym przykładem, chociaż z elementami komediowymi, jest serial „Rodzina Soprano”. Jego bohaterem jest Tony Soprano, ważny członek mafii z New Jersey. W tej roli James Gandollfini. Przez wszystkie odcinki odwiedza swoją psychoterapeutkę i przechodzi wielką transformację emocjonalną, starając się nie zostać zdemaskowanym przez kolegów rodziny mafijnej.
Postrzeganie osób zaburzonych i chorych psychicznie – i na poważnie
Roman Polański jest reżyserem dwóch thrillerów traktujących o schizofrenii. “Wstręt” opowiada o młodej kobiecie Carol (gra ją Cathrine Deneuve), która w poczuciu osamotnienia oraz niespełnienia emocjonalnego traci kontakt ze światem. Ucieka z życia w świat własnych fantazji. Przerażają ją i widzów wizje pękających ścian i wyrastających z nich rąk. Do tego natrętne dźwięki cykającego zegara, cienie na ścianach. Chory umysł tworzy halucynacje, które są odzwierciedleniem kolejnych etapów schizofrenii…
Na podstawie książki Rolanda Topora „Chimeryczny lokator” Roman Polański zrealizował kolejny thriller psychologiczny pt. „Lokator”. Jego bohaterem jest Trelkovsky – w tej roli samreżyser. Mężczyzna przeprowadza się do mieszkania w jednej z elitarnych kamienic w Paryżu. Tam urojenia prowadzą młodego imigranta do targnięcia się na własne życie. W filmie przeraża zacierająca się granica pomiędzy rzeczywistością, a fikcją. W efekcie nie wiadomo czy Trelkovskiego doprowadzają do chęci popełnienia samobójstwa zdziwaczali sąsiedzi, czy halucynacje powstające w jego chorej głowie. Jest to wnikliwe studium człowieka, który walczy ze swoimi demonami, ukazujące kolejne etapy rozpadającej się ludzkiej psychiki.
Natomiast “Przerwana lekcja” muzyki to historia niestabilnej emocjonalnie nastolatki, Sussany Kayasen (gra ją Winona Ryder). Dziewczyna po próbie samobójczej zostaje umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze rozpoznali u niej osobowość borderline. Na tle tej historii, reżyser filmu James Malgond przedstawia atmosferę szpitala psychiatrycznego. Wpływ otoczenia oraz nastrojów panujących w nim na psychikę chorych, którzy przez resztę życia niosą ciężar wspomnień. Film powstał na podstawie autobiograficznych przeżyć autorki książki Susanny Kaysen.
Jest jeszcze „Mr Jones” wyreżyserowany przez Mikea Figginasa z Richardem Gerem w roli głównej. Ten film można raczej zaklasyfikować do gatunku melodramatu, co nie zmienia faktu, że jest to opowieść, która przede wszystkim pokazuje jak stany maniakalno – depresyjne wynikające z choroby dwubiegunowej utrudniają życie i funkcjonowanie społeczne.
Mało kto pamięta znakomitą rolę Janusza Gajosa w „Wahadełku”, filmie wyreżyserowanym przez Filipa Bajona. Przygnębiająca historia Michała Szmańdy, który cierpi na cukrzycę, padaczkę oraz depresję. Uraz z dzieciństwa wpływa na psychikę mężczyzny. Nie potrafi uwolnić się on od wspomnień, które prześladują go i podtrzymują stan choroby zarówno psychicznej, jak i fizycznej.
I wiele innych…
Jest jeszcze „Psychoza”, „Ptasiek” , Lot nad kukułczym gniazdem”, „K Pax”, „Piękny Umysł”, „Lepiej być nie może”, „Fisher King”…i wiele, wiele innych filmów powstałych wcześniej i później, przedstawiających bardzo realnie studium chorób psychicznych
Wszystkie te fabuły oglądamy z niepokojem, czasem wręcz lękiem, przenosząc na osoby chore swoje wyobrażenie o ich zaburzeniach, zachowaniach i życiu.
Dystansujemy się od nich, traktujemy z pobłażaniem i dajemy sobie prawo do psychologizowania, bo w naszych głowach pokutuje schematyczny obraz „ normalności”
Szczególnie po obejrzeniu kilku trudnych filmów pozwalamy sobie na diagnozowanie, ocenianie i korygowanie zachowań innych. Pamiętajmy, że od leczenia są lekarze i terapeuci, a filmy powinny służyć poznaniu świata, życia, oraz uwrażliwić nas na innych ludzi i nauczyć wspierania ich w trudnych chwilach, czasem też rozbawić jak komedie, które powstały na temat chorób psychicznych oraz zaburzeń.
Tekst: Beata Kubera
Zainteresował cię nasz temat? Przeczytaj również: https://bezpiecznapodroz.org/2021/05/21/moda-na-choroby-psychiczne/