Czy wiecie, że aż 90% zasobów ryb jest kompletnie wyeksploatowane lub bliskie tego stanu? Czy w związku z tym w ogóle warto jeść ryby? Światowy Dzień Bezpieczeństwa Żywnościowego to dobra okazja, aby wymienić gatunki morskich i oceanicznych ryb, które będą najzdrowsze ze względu na zrównoważony sposób ich pozyskiwania.
Ryby, które możemy kupować z czystym sumieniem
Sardele, znane również jako anchois, to małe, tłuste rybki, które najczęściej możemy kupić w puszkach lub słoikach. Dlaczego ich pozyskanie jest bezpieczne dla środowiska? Ponieważ znajdują się na końcu łańcucha pokarmowego. Oznacza to szybkie tempo ich wzrostu i odbudowy populacji. Warto przy tym pamiętać, że znaczenie ma źródło ich pozyskiwania. Unikajmy sardeli z wybrzeża Peru lub południowo-wschodniego Pacyfiku, gdzie ich populacja musi się odbudować po zniszczeniach spowodowanych ostatnim el Niño. Zamiast nich, wybierajmy sardele z północno-wschodniego Atlantyku, zwłaszcza te opatrzone certyfikatem zrównoważonych połowów. Drugim bezpiecznym gatunkiem jest golec. Ta tłusta ryba o bogatym, subtelnym smaku jest świetnym substytutem dla łososia lub pstrąga. W odróżnieniu od łososia, golca często hoduje się w recyrkulacyjnych systemach akwakultury, które są bezpieczne dla środowiska. Taka metoda hodowli, w odróżnieniu od tradycyjnych hodowli umieszczonych w naturalnych habitatach, znacznie ogranicza emisję odpadów, chemikaliów, a nawet pasożytów do otaczających wód.
Kolejna ryba, po którą możemy sięgać bez wyrzutów sumienia, jest popularny morszczuk. Należy do rodziny dorszowatych, zatem z powodzeniem może zastąpić dorsza, łupacza lub mintaja. Źródła jego pozyskiwania znajdują się w wodach oblewających Europę i południowe wybrzeże Afryki. Najlepiej wybierać morszczuki europejskie, choć w przypadku każdego źródła najważniejsze jest to, czy ryba posiada certyfikat zrównoważonych połowów. Jeszcze inną rybą, którą warto wybierać, jest bonito. To gatunek tuńczyka cenionego za intensywny smak. Jego mięso zawiera zwykle trzykrotnie mniej rtęci niż tuńczyka białego i żółtopłetwego. Ponadto bonito rośnie szybciej niż inne tuńczyki, co zwiększa tempo reprodukcji tego gatunku. Na jakie źródło pozyskiwania bonito należy zwracać uwagę? Sięgajmy po ryby, których nie schwytano przy pomocy cezy. Metody te mają bowiem bardzo niszczycielski wpływ na środowisko. Oprócz samych tuńczyków, w sieć trafia masa innych, niepotrzebnych gatunków, które giną, po czym są wyrzucane.
Ryby bezpieczne dla naszego zdrowia
Wspomnieliśmy o tuńczyku białym. Choć jego subtelne w smaku mięso może zawierać więcej rtęci niż w przypadku bonito, to jednak nie odnaleziono tego pierwiastka w młodych rybach łowionych metodą trollingu lub pollingu. Metody te eliminują problem niepotrzebnego ginięcia w sieciach innych zwierząt. Oprócz sposobu połowu tuńczyka białego warto też zwrócić uwagę na miejsca jego pozyskiwania. Postawmy na ryby pochodzące z wód Pacyfiku oblewających Kanadę i Stany Zjednoczone. Ostatnią rybą, którą warto wybierać, jest łosoś alaskański. Na rynku dostępnych jest aż pięć jego odmian, z których każda ma nieco inny smak. Dlaczego nie musimy się martwić, sięgając po ten gatunek ryby? Ponieważ połów łososia alaskańskiego jest ściśle regulowany, a źródła jego pozyskiwania – czyste ekologicznie. Tak jak w przypadku wyżej wymienionych ryb, łososia alaskańskiego poławia się tak, aby uniknąć niepotrzebnie schwytanych gatunków.
Może Cię także zainteresować artykuł mówiący o tym, czy łosoś jest zdrowy.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródło: www.thespruceeats.com