Wypadek Paula Walkera, aktora, który m.in. wypromował model Nissan Skyline R34, był szokiem dla wielu fanów. Po jego śmierci pojawiło się wiele spekulacji na temat okoliczności zdarzenia. Co było jego bezpośrednią przyczyną? Czy tragicznego wypadku można było uniknąć?
Wypadek Paula Walkera – Nissan Skyline R34 – okoliczności zdarzenia
Mimo bogatej filmografii, Paul Walker dla większości fanów pozostał przede wszystkim Brianem O’Connerem z serii filmów Szybcy i wściekli”. Prywatnie aktor znany był także licznej działalności charytatywnej. 30 listopada 2013 roku gwiazdor brał udział w aukcji charytatywnej, prowadzącej zbiórkę pieniędzy na rzecz ofiar tajfunu Haiyan. Około 15:30 czasu polskiego wraz ze swoim partnerem biznesowym, Rogerem Rodasem, postanowili wybrać się na przejażdżkę Porche Carrerą GT. Jazda tym autem była wówczas główną atrakcją wieczoru. W pewnym momencie, na skutek nadmiernej prędkości, kierujący autem Rodas stracił panowanie nad kierownicą. Auto z impetem uderzyło w latarnie i drzewo, a po chwili stanęło w płomieniach. Obaj zginęli na miejscu. W chwili śmierci Paul Walker miał 40 lat. Skromny pogrzeb dla najbliższej rodziny i przyjaciół odbył się 14 grudnia w Los Angeles.
Wypadek Paula Walkera – Nissan Skyline R34 – oskarżenia
Wdowa po Rogerze Rodasie oraz córka Paula Walkera – Meadow postanowiły złożyć pozew do sądu przeciwko marce Porche. Obie oskarżyły niemieckiego producenta, że to z ich winy wypadek zakończył się tak tragicznie. Uznały bowiem, że Porche Carrera GT jest niebezpiecznym pojazdem, który nie powinien zostać dopuszczony na ulicę. Według ich zeznań auto nie miało podstawowego wyposażenia gwarantującego bezpieczeństwo na drodze. Tego typu zabezpieczenia są standardem we wszystkich samochodach wyścigowych. Według ustaleń policji bezpośrednią przyczyną śmierci nie było z kolei samo uderzenie, a wybuch ognia, który doprowadził do całkowitego zniszczenia auta. Ponadto funkcjonariusze wzięli również pod uwagę nadmierną prędkość. Okazało się, że Roger Rodas jechał 150 km/h w strefie, w której panowało ograniczenie do 72 km/h. Według córki aktora, w chwili wypadku, prędkość nie przekroczyła nawet 114 km/h. Firma Porche została również oskarżona o to, że kabina samochodu nie była dostatecznie wzmocniona.
Wypadek Paula Walkera – Nissan Skyline R34 – ulubione auta
Jak wyżej wspomnieliśmy, obok aktorstwa największą miłością Paula Walkera była motoryzacja. Jego kolekcja aut zdecydowanie robi wrażenie. W niej można znaleźć m.in. model Nissan Skyline R34 (na zdjęciu w środku) w kolorze białym. Co ciekawe, typ w niebieskiej postaci można podziwiać w jednej z części „Szybkich i wściekłych”. Fani klasyki z pewnością ucieszyliby się na widok Mustanga GT500 Eleanor. W jego kolekcji nie mogło także zabraknąć marki Ferrari. Jednym z nich było Ferrari Testarossa. Doskonałe uzupełnienie może stanowić z kolei elegancki Rolls-Royce Ghost. Auto doskonale sprawdza się do codziennego poruszania się po drodze. Wymienione samochody są jedynie małą częścią bogatej kolekcji aktora. Jak na ironię można stwierdzić, że wypadek Paula Walkera spowodowała jedna z jego największych pasji. Jego najbliżsi i fani wciąż wspominają go, nie mogąc uwierzyć w tak nagłą śmierć.
Foto: Wikimedia Commons
Zobacz także: Marek Kotański wypadek – wspomnienie
Więcej historii na temat wypadków samochodowych gwiazd usłyszysz na antenie Radia Bezpieczna Podróż