Niestety, wielu posiadaczy samochodów kierując się źle pojętą oszczędnością, próbuje samodzielnie usunąć usterki w swoim pojeździe. Pół biedy gdy są to drobiazgi, ale gdy niedoświadczony amator podejmuje się usunięcia poważnej awarii, skutki mogą być opłakane. Budowa samochodu jest co raz bardziej skomplikowana. Czasy gdy do naprawy auta wystarczał komplet podstawowych narzędzi to już prehistoria automobilizmu. Gdy osoba niedoświadczona usiłuje usunąć poważną usterkę, może w ten sposób narazić na niebezpieczeństwo siebie, pasażerów oraz innych użytkowników dróg. Skutkiem wtórnym takich działań, mogą być niebotyczne koszty. Eksperci zwracają uwagę na możliwe, negatywne skutki samodzielnych napraw wykonanych w nieodpowiednich warunkach. Tak więc, kierowco nie rób tego sam.
Kierowco nie rób tego sam – żarówka i opona to też bezpieczeństwo
Mechanicy zwracają uwagę, że właściciele samochodów najczęściej decydują się na samodzielną wymianę żarówek lub opon. Jednak nawet tak z pozoru proste czynności, wykonane bez odpowiedniej wiedzy, właściwych narzędzi i bez odpowiedniego zabezpieczenia mogą skutkować poważnymi konsekwencjami. Przykładowo, zły dobór kształtu i mocy oraz błędny montaż żarówki może się skończyć wytopieniem gniazda reflektora, a w dalszej konsekwencji przerwaniem jego działania. Innym zagrożeniem, jest możliwość oślepienia pozostałych użytkowników ruchu drogowego, a w skrajnych przypadkach także zwarcie i pożar samochodu. Przede wszystkim należy wystrzegać się samodzielnej wymiany żarówek ksenonowych. Ich źródłem światła jest żarnik wrażliwy na wstrząsy i wysokie skoki napięcia. Zdarza się, że kierowcy na własną rękę starają się zmienić opony. Ze względu na brak profesjonalnego sprzętu, nie są w stanie dokręcić kół z odpowiednią siłą. Poluzowane koło może przyczynić się do poważnego w skutkach wypadku.
Kierowco nie rób tego sam – hamulce powierz fachowcowi
Niektórzy kierowcy podejmują się samodzielnego usunięcia awarii, które powinny być diagnozowane i usuwane wyłącznie przez specjalistów. Do takich obszarów należy przede wszystkim układ hamulcowy. Wielu właścicieli samochodów, szczególnie tych z „dłuższym stażem” nie mając fachowej wiedzy w zakresie budowy i funkcjonowania pojazdów, przystępuje do ich naprawy. Wystarczy źle wykonany montaż klocków lub tarcz hamulcowych aby na drodze doszło do wielu niebezpiecznych sytuacji. Brak możliwości zatrzymania samochodu w odpowiednim momencie może doprowadzić do tragedii.. Dodatkowo nieprofesjonalny montaż tych części układu hamulcowego, powoduje ich szybsze zużycie. To z kolei wiąże się z częstszymi wizytami u mechaników i dodatkowymi kosztami.
Kierowco nie rób tego sam – ingerencja w „elektryka” grozi śmiercią
Samochody z napędem elektrycznym tylko zewnętrznie przypominają te z jednostkami spalinowymi. Silnik elektryczny pracuje w dwóch trybach: w pierwszym energia elektryczna zamienia się w mechaniczną, natomiast w drugim podczas zwalniania prędkości uruchomiana zostaje energia mechaniczna, która zamienia się w elektryczną. Układy wysokiego napięcia stosowane w tego typu samochodach działają w zakresie 400÷800 V. Z tego powodu ich samodzielna naprawa jest nie tylko bardziej skomplikowana, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczna. Do takiej operacji powinni przystępować wyłącznie wykwalifikowani specjaliści z uprawnieniami SEP oraz znajomością budowy i działania samochodu elektrycznego. Zetknięcie się człowieka z tak wysokim napięciem może prowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu, a nawet do śmierci.
Kierowco nie rób tego sam – fachowa wiedza to podstawa
Samodzielna próba usunięcia usterki, szczególnie we współczesnym samochodzie pełnym czujników, sterowników oraz innej elektroniki może doprowadzić do większych szkód i kolejnych kosztów. Ze względu na dużą dostępność aplikacji służących do diagnostyki, które można w bardzo prosty sposób zainstalować na telefonie, klienci często pojawiają się w warsztatach zbyt późno. Niestety, tego typu programy bazują na nielegalnym oprogramowaniu. Ponieważ profesjonalny sprzęt do kontroli technicznej pojazdu kosztuje od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ponadto, łatwo dostępne aplikacje wskazują także często błędne wartości. Powoduje to wiele wykonywanych niepotrzebnie bądź w niewłaściwy czy niedokładny sposób napraw. Wystarczy wyobrazić sobie jakie szkody i koszty może wygenerować, przeoczenie maleńkiej podkładki, która w trakcie czyszczenia dolotu wpadnie niezauważona do silnika. Tylko systematyczne wizyty w warsztacie samochodowym, pozwalają zredukować ryzyko poniesienia dodatkowych kosztów naprawy oraz szkód, które mogą zostać wygenerowane przez źle wykonaną naprawę usterki.
Kierowco nie rób tego sam – nieznajomość prawa nie chroni przed karą
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że wykonując samodzielną naprawę, musi liczyć się z potencjalnymi konsekwencjami prawnymi. Większości napraw w ogóle nie powinniśmy wykonywać na własnej posesji. Jest to szczególnie istotne przy wymianie olejów, płynu hamulcowego czy płynu chłodzącego. Powstające przy takich czynnościach wycieki są szkodliwe dla środowiska. Podobnie jest w przypadku utylizacji zużytych opon – zgodnie z przepisami, nie można ich wyrzucać na składowiska śmieci, grozi za to wysoka kara grzywny. Miejscem dla tego typu śmieci jest Punkt Selektywnej Zbiórki. Źle wykonana naprawa prowadzi do uszkodzenia innych części samochodu, naraża właścicieli aut na dodatkowe koszty i może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Warto mieć te wszystkie kwestie na uwadze, zanim podejmie się próbę samodzielnego usunięcia usterki w swoim samochodzie.
Materiał wideo: Q Service Castrol – Hamulce pod kontrolą
Może cię również zainteresować: Świece żarowe – czyli jakie
