Zdaniem analityków e-petrol.pl nie widać końca podwyżek cen benzyny, która jest średnio o 30 proc. droższa niż przed rokiem. Jak wynika z danych zgromadzonych przez portal autocentrum.pl, rok temu średnio cena paliw na polskich stacjach wynosiła 5,24 zł. Dziś trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 6,9 zł. Jednak mimo rekordowych cen, na stacjach nie brakuje tankujących. Eksperci twierdzą, że choć paliwo jest drogie, Polacy wciąż mogą sobie na nie pozwolić. O niegasnącym zainteresowaniu paliwem mówią też sami sprzedający, obserwując wyraźne zwiększenie konsumpcji paliw. Sprzedaż detaliczna na polskim rynku wzrosła w kwietniu o ok. 20 proc. a w maju o ok. 10 proc.
Jaka będzie zatem granica wytrzymałości polskich kierowców?
Szacuje się, że może to być 8 zł za litr. Jak twierdzi ekonomista Sobiesław Kozłowski ekstremalną barierą, na pewno zauważalnie studzącą popyt, byłby pułap 10 zł za litr. Taki szok cenowy mógłby faktycznie wywołać spadek popytu na ten towar.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż!