W Ekstraklasie prawie wszystko jasne. Wczoraj (16 kwietnia) Legia zremisowała w Warszawie z Lechem Poznań 2:2, a Raków zwyciężył u siebie z Widzewem Łódź. Takie wyniki sprawiły, że zapowiada nam się „najnudniejsza” końcówka sezonu od lat bo prawie znamy mistrza i wicemistrza Polski. Legioniści mają 8 punktów straty do Częstochowian i 9 „oczek” przewagi nad „Kolejorzem” więc nic tu raczej się nie zmieni. Z kolei o miejsca 3 i 4 biją się już praktycznie tylko właśnie Poznaniacy i Pogoń Szczecin. Oba zespoły nad czwartą Wartą Poznań mają odpowiednio 6 i 7 punktów przewagi. Nawet na dnie tabeli jest już wiele wiadomo ponieważ Miedź Legnica jedną nogą jest już w I lidze. Z kolei przedostatnia Lechia Gdańsk do bezpiecznego miejsca traci 5 punktów. Jest to sporą stratą tym bardziej patrząc na ostatnie wyniki klubu z Gdańska. Wychodzi więc, że walka toczy się tylko by nie znaleźć się na 14, spadkowym miejscu.
W Ekstraklasie prawie wszystko jasne – Legia Lech
Jak już wspomniałem, wczoraj (16 kwietnia) Legia Warszawa podzieliła się punktami z Lechem Poznań remisując 2:2. Bramki dla Warszawiaków strzelili Paweł Wszołek i Tomas Pekhart, a dla Lecha oba trafienia zaliczył Alfonso Sousa. Żadna z drużyn nie jest raczej zadowolona z podziału punktów tym bardziej z przebiegu spotkania to legioniści jako pierwsi objęli prowadzenie. Gracze z Poznania także byli na prowadzeniu, a gola na 2:2 stracili w końcówce spotkania czym mogą pluć sobie w brodę. Ewentualna wygrana zmniejszyłaby stratę „Kolejorza” do 6 punktów dzięki czemu mogliby jeszcze marzyć o drugim miejscu. Rzecz jasna „poznańska lokomotywa” marzyć ciągle może o wicemistrzostwie, ale to już raczej tylko pobożne życzenia. Podkreślić należy, że legioniści w tym sezonie są jeszcze niepokonani na własnym obiekcie notując serię 9 zwycięstw i 5 remisów.
W Ekstraklasie prawie wszystko jasne – finał pucharu Polski
Wygląda na to, że tegoroczny finał pucharu Polski na stadionie Narodowym odbędzie się bez udziału przynajmniej fanów jednej z ekip. Powodem takiej sytuacji jest brak zgody straży Straży pożarnej na wniesienie dużych flag i tzw, sektorówek. Jak decyzja ta nie zostanie zmieniona to spotkania nie obejrzą kibice Legii co już zapowiedzieli choć pod stadionem i tak mają się pojawić. Jak znam życie to policji i władzą Warszawy tylko w to graj w związku z decyzją straży pożarnej. Jeszcze straż pożarną podobno próbuje przekonać prezes PZPN Cezary Kulesza, sytuacja powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach.
Najbliższe spotkanie Legia Warszawa rozegra w piątek 21 kwietnia o godzinie 20-30 na wyjeździe z Wartą Poznań.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o pierwszych meczach Fernando Santosa