Czy Polacy jeżdżą bezpiecznie? Jakie działania należy wdrożyć, by zwiększyć bezpieczeństwo na naszych drogach? Zapraszamy na rozmowę z Tomaszem Matuszewskim – Zastępcą Dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.
Czy Polacy jeżdżą bezpiecznie – zadowalające statystyki
Na początku spotkania, nasz gość podkreśla, iż według danych z ubiegłego roku, na polskich drogach odnotowano znacznie mniej przykrych zdarzeń drogowych. Tomasz Matuszewski zaznacza jednak, że może to mieć związek ze zwiększonymi mandatami, które bardziej odstraszają potencjalnych piratów drogowych. Z drugiej strony to też nie jest tak, że imponująco wypadamy, np. na tle innych krajów Europy. Nasz ekspert dodaje, iż w minionym roku wreszcie udało na się osiągnąć efekt, który w niektórych rejonach za granicą dominuje już od kilku lat. Ponadto zwraca uwagę, że, chociażby na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat zmieniła się jakość samochodów. Dzisiejsze auta są bezpieczniejsze i dużo trudniej je uszkodzić nawet podczas kolizji. Zastępca Dyrektora warszawskiego WORD-u zwraca także uwagę na poprawę polskich dróg. „To już nie jest tak, że na południe jedziemy osiem godzin, a jak wiemy – znacznie krócej i bezpieczniej” – podkreśla. Drogi są nie tylko szersze, ale i bardziej funkcjonalne.
Co warto poprawić?
Mówiąc o funkcjonalnych drogach należy zaznaczyć również fakt, że są one wydzielone. To już nie są bowiem czasy, w których na jednej drodze swobodnie mogą przemieszczać się wszystkie pojazdy. Jest jednak kilka kwestii, które wymagają dopracowania. Jedną z nich są szkolenia kierowców, którzy już posiadają prawo jazdy. Tomasz Matuszewski podkreśla, że tu zgubna może okazać się przede wszystkim brawura. Mamy sytuacje, gdy świeżo upieczony kierowca otrzymuje prawo jazdy z wyróżnieniem i zaczyna czuć się na drodze na tyle pewnie, że przestaje dostrzegać niebezpieczeństwo. Efektem mogą być oczywiście ponowne dramatyczne statystyki wypadków drogowych. Co ciekawe, w całej Polsce mamy ośrodki, które teoretycznie przystosowane są do nauczania takich wartości. Jak podkreśla nasz ekspert, tu nie tyle chodzi o naukę w zakresie bezpieczeństwa poruszania się na drodze, ile uświadomienie względem potencjalnych zagrożeń. Tu motywacją do zmiany myślenia powinna być, chociażby wyżej wspomniana nowoczesna infrastruktura.
Polacy nie gęsi, swój rozum mają
W przypadku bezpieczeństwa ruchu drogowego mamy kilka potencjalnych zagrożeń. Jednym z nich może być coraz większa liczba kierowców w wieku senioralnym. Jak dodaje Tomasz Matuszewski, 50-letni kierowca posiada już zupełnie inny refleks i wzrok. Jak wyżej wspomnieliśmy, ubiegłoroczna poprawa statystyk wypadków prawdopodobnie w dużej mierze jest skutkiem zwiększonych kar i mandatów. Ludzka mentalność jest jednak bardzo zgubna. Doskonale znamy sytuacje, gdy na początku społeczeństwo pilnie stosuje się do wyznaczonych zasad, by po jakimś czasie o nich zapomnieć. Tymczasem są takie okresy w ciągu roku, gdy bezpieczeństwo na drodze nabiera podwójnego znaczenia. Jednym z nich jest, chociażby nadchodzący długi majowy weekend, w którym tak chętnie podróżujemy. Nie ma tu zatem lepszej metody, niż nieustanne uświadamianie i kreowanie własnej wyobraźni. Rozmowa miała miejsce w ramach kolejnej audycji „Bezpieczni na drodze”, której możecie posłuchać w każdy wtorek po g. 15:00.
Materiał powstał we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Warszawie.
Zainteresowała Cię nasza rozmowa? Więcej materiałów znajdziesz tutaj.