Mustang przez ostatnie 10 lat panuje na szczycie list sprzedaży. Dla koncernu Forda ten model to oczko w głowie i powód do dumy. Tym bardziej, że czas mija a Ford Mustang niezmiennie liderem.
„Jesteśmy dumni z całej rodziny Mustangów, z tego, co reprezentuje ona w dorobku Forda, a zwłaszcza z pełnych pasji właścicieli Mustangów i fanów modelu” – podkreśla Dave Bozeman, wiceprezes ds. modeli dla pasjonatów w Ford Blue i Działu Obsługi Klienta Forda. „Nasze zaangażowanie w służbę globalnej społeczności właścicieli Mustanga, od Atlanty po Adelajdę, a nawet dalej, przyniosło Mustangowi tytuł najlepiej sprzedającego się w ostatniej dekadzie samochodu sportowego na świecie” – kontynuuje.
Prawdziwą „oazą” dla Mustangów są oczywiście Stany Zjednoczone gdzie stanowi 78% globalnej sprzedaży. Z dziennikarskiego obowiązku warto też wspomnieć o innych rynkach, które w 2022 roku zanotowały wzrost sprzedaży Mustanga. Są to: Niemcy – wzrost o 17,0%, Wielka Brytania – wzrost o 14,4%, Szwajcaria – wzrost o 14,9% i Bliski Wschód – 7,4%.
Ford Mustang niezmiennie liderem.
Ten trend zdaje się zostanie na dłużej, gdyż nowy Ford Mustang 2024 siódmej generacji nie zwalnia tempa. Tym samym doda kolejny rozdział do i tak bogatej historii legendy. Demonstruje bowiem to wszystko czym od lat zachwyca ten najlepiej sprzedający się samochód sportowy ostatniej dekady. Bez znaczenia jaką skrzynie biegów klient wybierze, czy zdecyduje się na coupe , cabriolet i jaki silnik. Mustang daje wiele możliwości i różne warianty mocy.
Jeżeli mowa o wariantach, to tu nowością są silniki: 2,3-litrowy EcoBoost. Natomiast pod maską Mustanga GT – najmocniejszy w dziejach modelu – 5,0-litrowy Coyote V8.
Ofertę wzbogaca też nowa funkcja Remote Rev, pozwalająca zdalnie zwiększać obroty silnika z pomocą pilota. Dostępny jest też nowy elektroniczny hamulec driftowy. Ten – jak przekonują inżynierowie – może szybko zmienić nowicjusza w profesjonalistę driftingu, na miarę Vaughna Gittina Jr.
Mustang Dark Horse jest doskonałym wzbogaceniem linii jako pierwsza od przeszło 20 lat „wyczynówka” posiadająca własną nazwę. Poprzedni był Bullitt w 2001 roku. Wprowadza też inną jakość osiągów, ale to nie dziwi zważywszy na 5,0-litrowy silnik V8, osiągający moc 500 koni mechanicznych.
Ambitne plany
Na koniec słówko o elektryku jakim jest Mustang Mach-E. Jest dostępny w 39 krajach, niedawno miał swoją premierę w Australii i na Tajwanie. Z linii produkcyjnej zjechał właśnie 150 tysięczny model od jego inauguracji mającej miejsce 2 lata temu. To dobry prognostyk, biorąc pod uwagę plany firmy jakim jest osiągnięcie rocznej produkcji 600 tys. samochodów elektrycznych do końca 2023 roku i ponad 2 milionów rocznie do 2026 roku.
Jeżeli interesujesz się motoryzacją i wybierasz się samochodem na wakacje przeczytaj nasz artykuł