Nauka specjalnych potrzeb – jak wygląda edukacja dzieci z niepełnosprawnością intelektualną? Zapraszamy na rozmowę z Marzeną Kmieciak – dyrektorką Powiatowego Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Legionowie.
Miłość bezwarunkowa
Na początek warto podkreślić, że Powiatowy Zespół Szkół i Placówek Specjalnych w Legionowie to zarówno przedszkola, jak i szkoły. Uczyć się tam mogą zatem uczniowie od 3 do 25 roku życia. Marzena Kmieciak zwraca uwagę, że często postrzegamy niepełnosprawność przez pryzmat schorzeń ruchowych. Tymczasem liczną grupę społeczną stanowią dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Niegdyś mówiło się o nich jako o dzieciach „upośledzonych”. Nasza rozmówczyni podkreśla jednak, że mimo pewnego ubytku intelektualnego, dzieci i młodzież z tego typu niepełnosprawnościami, to bardzo kreatywna i dobrze rozwijająca się grupa społeczna. Jedyne natomiast czego im trzeba, to nieco innego podejścia. Celem pedagogów placówki jest więc zapewnienie uczniom wszystkiego, co najlepsze. Wspomniane inne podejście polega tak naprawdę dostosowaniu nauki do indywidualnych potrzeb ucznia. Dlatego nauczyciele realizują tam nie tylko niezbędny program nauczania, ale i organizują zajęcia mające na celu rozwijanie pasji i zainteresowań.
Nauka specjalnych potrzeb – na czym polega?
Placówka przyjmuje wychowanków z całego powiatu. W przedszkolu, szkole podstawowej oraz szkole przysposabiającej do pracy łącznie uczy się ok. 190 uczniów. Od dwóch lat mają w niej możliwość uczęszczania także uczniowie z Ukrainy. Marzena Kmieciak podkreśla, że na ten moment już potrzebna jest rozbudowa szkoły. Jak wyżej wspomnieliśmy, nauka w legionowskim, Powiatowym Zespole Szkół i Placówek Specjalnych dostosowywana jest do indywidualnych potrzeb ucznia. Ustalane jest to na podstawie orzeczenia o niepełnosprawności, w którym to zawarte są poszczególne wskazania. Nasza rozmówczyni dodaje, że w ostatnim czasie zgłasza się również do nich coraz większa ilość dzieci z autyzmem. W związku z tym organizowane jest również wsparcie dla rodziców w zakresie radzenia sobie z trudnymi zachowaniami ich dzieci. Inicjatywa nie może też narzekać na brak wsparcia ze strony okolicznych władz. Ponadto działalność wspierana jest przez Fundacje „Promień słońca” oraz Fundacje „Dr Clown”, które organizują też zajęcia dodatkowe.
Kto może uczyć uczniów ze specjalnymi potrzebami?
Marzena Kmieciak podkreśla, że aby uczyć uczniów ze specjalnymi potrzebami, to trzeba mieć przede wszystkim do tego serce. W dalszej kolejności niezbędne jest oczywiście odpowiednie wykształcenie. Przykładowo pedagog w szkole naszej rozmówczyni musi mieć ukończoną oligofrenopedagogikę, czyli studia przygotowujące do nauki dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Ponadto nauczyciel powinien mieć ukończonych kilka dodatkowych kierunków pedagogicznych, które zapewnią mu pewnego rodzaju kreatywność w nauczaniu. Marzena Kmieciak dodaje jednak, że przy braku miłości do dzieci, osoba nawet najbardziej wykształcona nie będzie w stanie spełnić się w tej roli. Podkreśla też, że sama czuje ogromną więź ze swoimi uczniami – nawet tymi, którzy opuścili już placówkę. W każdej chwili mają oni możliwość, by odwiedzić szkołę, a także swoich kolegów i koleżanki. Rozmowa z Marzeną Kmieciak miała miejsce w ramach kolejnej audycji „Mazowsze dla niepełnosprawnych”, której możecie posłuchać w każdy piątek i niedziele po g. 14:00.
#MazowszesercemPolski
„Partnerem wydarzenia” jest Samorząd Województwa Mazowieckiego
Materiał realizowany jest współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego.
Zainteresowała Cię nasza rozmowa? Posłuchaj więcej naszych podcastów.