Śmierć uczestnika Powstania Warszawskiego. 13 grudnia odszedł od nas na wieczną służbę jeden z najmłodszych uczestników Powstania Warszawskiego Stanisław Jan Majewski (pseudonim „Stach”). W roku wybuchu powstania „Stach” był jeszcze dzieckiem, a miał zaledwie 15 lat. Stanisław Jan Majewski urodził się dokładnie 8 lutego 1929 roku w Warszawie, a o jego śmierci poinformowało Muzeum Powstania Warszawskiego. W czasie okupacji niemieckiej nasz bohater wstąpił do Szarych Szeregów. Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie „Stach” brał udział w walkach na terenie Śródmieścia Południowego w Batalionie AK „Zaremba-Piorun”. Plutonem „Skobiga”, którego członkiem był Stanisław Jan Majewski dowodził oficer sztabu Inspektora Prawobrzeżnego Okręgu Warszawskiego Romuald Radziwiłowicz „Zaremba”. Razem z Majewskim w Batalionie walczył m. in. Albert Szklarski, autor popularnych przygód Tomka Wilmowskiego. Stanisław Jan Majewski żył 94 lata.
Śmierć uczestnika Powstania Warszawskiego – wywiad dla Wirtualnej Polski
W wywiadzie dla Wirtualnej Polski w 2019 roku Stanisław Jan Majewski „Stach” wspominał, że zostało nas już tylko ok. 1200 osób z czego raptem 10 czy 20 „na chodzie”. Chciałbym gdy już wszyscy odejdziemy by nie zapomniano o nas i ludzie czasem przychodzili na skwer ku naszej pamięci. 12 lipca 2021 roku Stanisława Jana Majewskiego wybrano członkiem zarządu związku Powstańców Warszawskich. Po II Wojnie Światowej „Stach” poszedł do szkoły technicznej w Zamościu zaś w wojsku Majewski zakończył służbę na stopniu podchorążego. W 2009 r. Majewski został odznaczony Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski. Zmarły już powstaniec dostał także Warszawski Krzyż Powstańczy. W stolicy przy ulicy Nowogrodzkiej możemy zobaczyć mural poświęcony bohaterowi.
Śmierć uczestnika Powstania Warszawskiego – „przebierańcy”
W jednym z udzielonych wywiadów Stanisław Jan Majewski opowiadał, że aż przykro mu się robi jak widzi młode osoby noszące ubrania ze znakiem Polski Walczącej. To dlatego, że w czasie zrywu kotwica była symbolem nadziei na odzyskanie niepodległości. W obecnej rzeczywistości jest on wykorzystywany przez producentów głównie w celu zysku. Zdaniem bohatera ludzie noszący odzież z tym znakiem to po prostu „Przebierańcy”. Cześć i Chwała Bohaterom”.