Uciekł przed dożywociem, ale został zatrzymany w Holandii. Po pięciu latach poszukiwań w ręce holenderskiej policji wpadł Rafał P., skazany na dożywocie za podwójne morderstwo i podpalenie kamienicy w Będzinie. Mężczyzna zbiegł przed ogłoszeniem wyroku w 2019 roku i od tamtej pory figurował na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie.
Do zatrzymania doszło 3 lutego 2024 roku w miejscowości Schijndel w Holandii. Ze względu na znajomość sztuk walki i niebezpieczny charakter 44-latka, akcję przeprowadzili kontrterroryści. Mężczyzna nie stawiał oporu i został natychmiast aresztowany.
Przypomnijmy, że do zbrodni, za którą skazano Rafała P., doszło w noc sylwestrową z 2005 roku na 2006 rok. W kamienicy przy ulicy Modrzejowskiej w Będzinie zginęła właścicielka Jadwiga S. (†59 l.) oraz dozorca Tadeusz B. (†47 l.), który przypadkowo stał się świadkiem morderstwa. Ofiary zostały brutalnie zamordowane ciosami toporka do mięsa. Po dokonaniu zbrodni, morderca podpalił budynek, chcąc zatrzeć ślady.
Uciekł przed dożywociem – długi proces
Proces w sprawie morderstwa trwał wiele lat. Początkowo, w 2008 roku, Sąd Okręgowy w Katowicach skazał obu oskarżonych – Rafała P. i Mariusza Ż. – na dożywocie. Jednak w 2015 roku Sąd Apelacyjny uniewinnił ich obu, co wzbudziło ogromne kontrowersje. Ostatecznie, w 2019 roku Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający i nakazał ponowny proces. W 2019 roku Sąd Okręgowy w Katowicach ponownie skazał Rafała P. na dożywocie, uniewinniając Mariusza Ż. Kilka dni przed ogłoszeniem wyroku, Rafał P., jakby przeczuwając swój los, zniknął.
Przez lata śledczy prowadzili intensywne poszukiwania zbiega. Wydano za nim listy gończe, a w 2021 roku Prokuratura Krajowa wystawiła Europejski Nakaz Aresztowania. Ustalono, że mężczyzna może utrzymywać kontakty z pseudokibicami z Zagłębia Dąbrowskiego i prawdopodobnie ukrywa się za granicą.
Dopiero teraz, dzięki wytężonej pracy polskich i holenderskich służb, udało się doprowadzić do zatrzymania Rafała P. Współpraca międzynarodowa, wymiana informacji i koordynacja działań okazały się kluczowe dla sukcesu tej operacji.
Dlaczego Rafał P. popełnił morderstwo?
Rafał P. uciekł przed dożywociem, jednak sprawiedliwość upomniała się o niego w Holandii. Pozostaje pytanie, dlaczego mężczyzna dopuścił się takiej zbrodni. W trakcie śledztwa ustalono, że motywem zabójstwa prawdopodobnie były zaległości czynszowe, jakie Rafał P. miał wobec właścicielki kamienicy. Mężczyzna prowadził tam lokal gastronomiczny „O kurczę”, który nie przynosił mu zysków. Powodem tej sytuacji stała się panująca wówczas epidemia ptasiej grypy. Świadkowie zeznawali, że Rafał P. był wściekły na właścicielkę za to, że ciągle upominała się o pieniądze. „Dość dużo z nas zdarła i trzeba z nią zrobić porządek” – miał mówić znajomym Rafał P. przed popełnieniem morderstwa.
Teraz 44-latka czeka ekstradycja do Polski, gdzie odbędzie zasłużoną karę dożywotniego pozbawienia wolności. Sprawa Rafała P. pokazuje, że nawet ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości nie jest gwarancją uniknięcia kary. Nowoczesne technologie, determinacja śledczych i międzynarodowa współpraca to potężne narzędzia w walce z przestępczością. Pozwalają one sprawiedliwości zatriumfować nawet po wielu latach.
Przeczytaj też o tym, jak gang wyłudził miliony.
Restauracja Zdrówko prowadzona przez osoby niepełnosprawne oferuje pyszne jedzenie i catering w Legionowie.