Znana celebrytka reklamowała alkohol na Facebooku. Teraz za złamanie prawa grozi jej wysoka grzywna.
Magdalena G., znana restauratorka i celebrytka, znalazła się w nieprzyjemnej sytuacji. Warszawska prokuratura oskarżyła ją o nielegalne reklamowanie wina na Facebooku. Jest to tym bardziej spektakularne, że jej profil obserwuje 1,5 miliona osób, co czyni go łakomym kąskiem dla reklamodawców. G. nie przyznaje się do winy i tłumaczy, że była to jednorazowa akcja, która spełniała wszystkie wymogi prawne. Całą rozmowę skomentowała w rozmowie z Plejadą. Zaznaczyła jednak, że nie zgadza się na publikację swojego wizerunku w kontekście stawianych jej zarzutów. Stwierdziła: „Jestem ogromnie zdziwiona. To była jednorazowa historia, obudowana wszystkimi wymogami w ramach mediów społecznościowych. […] To jest sprawa, która jest u moich adwokatów, ja się nią nie zajmuję.”.
Celebrytka reklamowała alkohol na Facebooku – zarzuty prokuratury
Choć restauratorka nie przyznaje się do winy, prokuratura stoi na stanowisku, że doszło do złamania ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która bezwzględnie zakazuje reklamowania napojów alkoholowych innych niż piwo. Magdalena G. została przesłuchana i złożyła wyjaśnienia. Jeśli zostanie uznana za winną, grożą jej nieprzyjemne konsekwencje. Za nielegalną reklamę alkoholu w sieci można otrzymać grzywnę od 10000 do nawet 500000 zł. Poza tym, jak każdy skandal, tak i ta sprawa może mieć negatywny wpływ na jej wizerunek.
Magdalena G. to nie jedyna celebrytka, która ma problemy z prawem z tego powodu. W warszawskim sądzie toczy się już proces 12 innych osób, m.in. aktorek i influencerek, oskarżonych o podobne czyny. W gronie oskarżonych o nielegalną reklamę alkoholu znaleźli się m.in.: Joanna O.-K. – znana aktorka, Olga K. – aktorka i influencerka, Tatiana M. – influencerka i Ewa M.-K. – aktorka.
Media społecznościowe na celowniku prokuratury
To tylko kilka przykładów, które pokazują, że problem nielegalnej reklamy alkoholu w mediach społecznościowych jest coraz bardziej powszechny. Celebrytka reklamowała alkohol na Facebooku, a jej znany profil przyciągnął uwagę wielu Internautów, w tym stróżów prawa. Sprawa Magdaleny G. jest ostrzeżeniem dla wszystkich osób, które prowadzą profile w mediach społecznościowych i współpracują z renomowanymi markami. Należy dokładnie znać i przestrzegać prawa, nawet jeśli dotyczy ono pozornie niewinnych działań. Promowanie produktów objętych ograniczeniami, zwłaszcza takich jak alkohol, wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Należy mieć nadzieję, że tego typu sprawy będą stanowić przestrogę dla innych i skłonią do większej rozwagi w kwestii promowania produktów w sieci.
Przeczytaj o pomyśle rządu, jakim jest koniec alkoholu na stacjach benzynowych.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby z niepełnosprawnościami. Oferuje ona smaczne jedzenie i najlepszy catering w Legionowie.