Zdumiewające, jak wojenna zawierucha staje się dogodną okazją do pomnażania majątków przez oligarchów, podczas gdy zwykli ludzie zmagają się z codziennymi trudnościami. Spółka MHP, największy ukraiński konkurent polskich firm drobiarskich, ogłosiła rekordowe przychody. Przekraczają 3 miliardy dolarów, głównie dzięki eksportowi mięsa do Unii Europejskiej. Ukraińskie kurczaki mają się dobrze bo świecą od antybiotyków? Nie, przecież unia takich nie wpuści do siebie czyli równi i bardziej lubiani, smacznego!!!
Największy producent drobiu bardzo dobrze zna Zełenskiego, Zełenski lubi kurczaki ale nie lubi Polskich…
Biedny oligarcha z MHP dostał wsparcie z USA na 250mln$ na polepszenie eksportu, fajnie co? Te ogromne zyski są osiągane kosztem polskich rolników. Tych którzy protestują przeciwko niskim cenom i dumpingowi na granicy, co doprowadza do ich finansowego wyniszczenia. Pomogliśmy im przetrwać inwazję Rosji na własną zgubę.
Warto zauważyć, że MHP nie tylko korzysta z obecnej sytuacji. Również aktywnie uczestniczy w kształtowaniu warunków rynkowych, które dalej pogłębiają tę dysproporcję. Firma zarządza ogromnymi obszarami ziemi, a jej właściciel, Jurij Kosiuk, jest notowany na giełdzie w Londynie. To świadczy o międzynarodowym zasięgu i wpływach. To wszystko dzieje się na tle konfliktu, gdzie MHP przekazuje znaczne sumy na wsparcie ukraińskiej obrony. To dodatkowo komplikuje kwestie moralne i etyczne związane z ich działalnością.
Polskie społeczności rolnicze czują się zdradzone i pominięte przez europejskie decyzje polityczne. Te które umożliwiają ukraińskim gigantom rolnym, takim jak MHP, zdobywanie rynków przy minimalnych kosztach i obowiązkach. Protesty, które miały miejsce, były wyrazem desperacji i walki o przetrwanie w obliczu nierównej konkurencji.
Nieuczciwe wykorzystywanie wojny do zarabiania miliardów
Takie zjawiska rzucają cień na zasady wolnego rynku i sprawiedliwej konkurencji. Te które są podważane przez działania korporacji korzystających z sytuacji kryzysowej. To, co dla jednych jest okazją do wzrostu, dla innych staje się kołkiem młyńskim, przygniatającym ich do ziemi.
Refleksja nad tym, jak wojenne nieszczęścia stają się źródłem niebotycznych zysków dla nielicznych, otwiera szerszą dyskusję o etyce w biznesie oraz o tym, jak powinna wyglądać pomoc i współpraca międzynarodowa. Czy rzeczywiście chcemy żyć w świecie, gdzie wojna jest biznesem dla bogatych, a zwykli ludzie płacą najwyższą cenę?
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas. Mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i kształtowania osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński