Już zdążyliśmy się przyzwyczaić do informacji, o nieprawidłowościach wykrytych w spółkach Skarbu Państwa, zarządzanych dotychczas przez osoby powiązane z dominującą wtedy opcją polityczną. Trudno się oprzeć wrażeniu, że wiele z tych firm było traktowanych jak prywatne folwarki. Nie dziwi więc fakt, że światło dzienne ujrzała kolejna afera finansowa, tym razem w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Ubezpieczenie okrętów
Ubezpieczenie okrętów istniejących tylko na papierze
Na czym polega wykryta nieprawidłowość? Otóż obecne władze PGZ odkryły, że poprzedni zarząd wydał całe 157 milionów złotych na ubezpieczenie nieistniejących okrętów z programu Miecznik. Delikatnie mówiąc trochę to dziwna sprawa, ponieważ dopiero co rozpoczęła się budowa pierwszej z trzech fregat, a następna zacznie być budowana mniej więcej za rok. Jeśli wszystko się powiedzie, wejdą one do służby dopiero za 7 lat.
Jak powiedział wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek, zarząd spółki złożył zawiadomienie do prokuratury, oraz powiadomił o wykrytych nieprawidłowościach kontrwywiad wojskowy. Jednocześnie zapewnił, że zostały już wdrożone kontrole wewnętrzne.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż dokonano płatności z góry, a ostatnią część kwoty przelano na chwilę przed odwołaniem poprzedniego zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Program Miecznik
Na dźwięk tych słów żywiej biją serca, wszystkich osób związanych z Marynarką Wojenną. Zbudowanie trzech nowoczesnych fregat, nie tylko unowocześni flotę posiadanych przez Polskę okrętów, ale zapewni naszemu krajowi obronę morską i powietrzną. Spełniające najwyższe standardy fregaty, mają być wyposażone w najnowocześniejsze systemy oraz silne uzbrojenie. Będą one mogły operować nie tylko na akwenie Morza Bałtyckiego, ale także poza nim. Zgodnie z harmonogramem budowa pierwszej z trzech fregat ORP Wicher, ma się zakończyć w 2026 roku.
Każda z budowanych fregat będzie charakteryzować się wypornością 7000 ton, długością 138 m oraz szerokością 20 m. W skład ich uzbrojenia wejdą: uniwersalna wyrzutnia pionowego startu pozwalająca na wystrzeliwanie różnego typu rakiet w tym pocisków manewrujących. Będą to między innymi rakiety CAMM, CAMM-ER, a także pociski o zasięgu powyżej 100 km. Na pokładzie Miecznika mają znaleźć się również armaty o zasięgu do 40 km, oraz pociski przeciwokrętowe – skuteczne na dystansie powyżej 200 km.
Niewątpliwie Polska potrzebuje nowoczesnej Marynarki Wojennej tym bardziej, że za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Program Miecznik ma nam to bezpieczeństwo zapewnić, niestety jak to często bywa, tam gdzie w grę wchodzi duża kasa (program został wyceniony na 15 miliardów zł) pojawiają się przekręty. Nie można inaczej nazwać faktu wydania NASZYCH pieniędzy na…??? Dla porównania: Spróbuj drogi Obywatelu ubezpieczyć samochód, który z fabryki wyjedzie dopiero za 7 lat.
Mogło ci umknąć: Fregata Wicher – test silników Rolls Royce MTU, to pierwsza z fregat typu Miecznik
********
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. Niektórzy z nas mają znaczne dysfunkcje jak porażenie mózgowe jednak walczymy ponieważ umysły mamy dzielne dzięki takim jak TY. Takim którzy dają nam wiarę w sens tego co robimy. Im większy nasz zasięg tym więcej takich jak MY znajdzie sens życia dzięki takim jak TY.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas, mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i doświadczenie w kształceniu osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. Walcz razem z nami o lepsze jutro takich jak TY i MY. kontakt@radiobp.org
Polecamy: Kulinarną Nawigację z Szefem Narodowej Reprezentacji Kulinarnej, oraz restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby niepełnosprawne