Po zaciekłej walce, Ukrainiec pokonał niejednogłośną decyzją sędziów Tysona Fury’ego (34-1-1, 24 KO), zdobywając pas mistrzowski federacji WBC, który uzupełnił jego kolekcję tytułów WBA, WBO, IBF i IBO.
Początek walki należał do Usyka, który wykorzystywał swoją szybkość i ruchliwość, aby wyprowadzać ciosy na dystansie. Fury, słynący z potężnego uderzenia, cierpliwie szukał okazji do skontrowania. Z czasem Brytyjczykowi udało się nieco wyrównać walkę, a w końcowych rundach nawet dominował fizycznie.
Najbardziej dramatyczny moment nadszedł w dziewiątej rundzie, kiedy Usyk posłał Fury’ego na deski. Chociaż Brytyjczyk zdołał się podnieść, to do końca walki wyraźnie odczuwał skutki tego ciosu.
Ostatecznie, dwaj sędziowie punktowali 115:112 i 114:113 na korzyść Usyka, a jeden 114:113 dla Fury’ego. Zwycięstwo to oznacza pierwszą porażkę Fury’ego na zawodowym ringu.
Dla Usyka to kolejne historyczne osiągnięcie. Wcześniej stał się pierwszym bokserem, który zdobył pasy mistrzowskie wagi cruiser i ciężkiej. 37-latek udowodnił, że jest jednym z najlepszych pięściarzy na świecie, a jego triumf w walce z Furym jest z pewnością jednym z najważniejszych wydarzeń w historii boksu.
Ze względu na klauzulę rewanżu w kontrakcie, spodziewać się można, że Usyk i Fury ponownie spotkają się w ringu jesienią tego roku, aby rozstrzygnąć, kto ostatecznie zasługuje na miano króla wagi ciężkiej.
Walka Usyka z Furym była bez wątpienia jedną z najlepszych w historii wagi ciężkiej. Ukrainiec pokazał ogromny charakter i umiejętności, pokonując faworyta i zdobywając niekwestionowany tytuł mistrzowski. To wielki dzień dla boksu i kibiców na całym świecie.