Przychodząc do pracy, nowi pracownicy natychmiast spotykają się z ostrzeżeniami o niezwykle ciężkiej atmosferze, która panuje w biurze komisji. Opisywane przez pracowników przypadki zastraszania, nękania i używania wulgarnych języków tworzą obraz miejsca pracy, które zamiast być azylem sprawiedliwości, stało się siedliskiem strachu i niepewności. Historie te, choć indywidualne, malują spójny obraz instytucji, gdzie codzienne doświadczenia pracowników są naznaczone stresem i niepokojem.
Dodatkowo, wielu pracowników opisuje „dziwny duch” unoszący się na korytarzach biura, co może symbolizować powszechne poczucie dyskomfortu i napięcia. Każda z tych opowieści, choć może wydawać się odrębna, razem tworzą porażający obraz miejsca pracy, które powinno być miejscem wspierania ofiar, ale zamiast tego stało się miejscem lęku dla jego pracowników.
Niektórzy pracownicy boją się chodzić do toalety. Kiedy zaczęłam pracę, od razu ostrzegli mnie, że atmosfera jest bardzo przytłaczająca — mówią pracownice urzędu przy państwowej komisji ds. pedofilii. Inni pracownicy opowiadają o zastraszaniu, nękaniu, przekleństwach i „dziwnym duchu” unoszącym się na korytarzach wieżowca w centrum Warszawy. Niektóre relacje są wręcz szokujące, jednak opowieści, które zebraliśmy, są spójne i wzajemnie się uzupełniają.
Pracownicy w strachu
Przychodząc do pracy, nowi pracownicy natychmiast spotykają się z ostrzeżeniami o niezwykle ciężkiej atmosferze, która panuje w biurze komisji. Opisywane przez pracowników przypadki zastraszania, nękania i używania wulgarnych języków tworzą obraz miejsca pracy, które zamiast być azylem sprawiedliwości, stało się siedliskiem strachu i niepewności. Historie te, choć indywidualne, malują spójny obraz instytucji, gdzie codzienne doświadczenia pracowników są naznaczone stresem i niepokojem.
Dodatkowo, wielu pracowników opisuje „dziwny duch” unoszący się na korytarzach biura, co może symbolizować powszechne poczucie dyskomfortu i napięcia. Każda z tych opowieści, choć może wydawać się odrębna, razem tworzą porażający obraz miejsca pracy, które powinno być miejscem wspierania ofiar, ale zamiast tego stało się miejscem lęku dla jego pracowników.
Sejm rozpatruje odwołanie członkiń komisji ds. pedofilii
Sejm ma wkrótce zająć się wnioskiem o odwołanie dwóch członkiń państwowej komisji ds. pedofilii — Barbary Chrobak i Hanny Elżanowskiej. Interesujące jest to, że uzasadnienie tego wniosku pozostaje tajne. Jak udało nam się dowiedzieć, Chrobak i Elżanowskiej zarzucano możliwą niegospodarność oraz domniemany mobbing wobec pracowników urzędu obsługującego komisję.
Jedna z pracownic urzędu opisuje swoje doświadczenia. „Kiedy widziałam, że dzwoni do mnie Barbara Chrobak, czułam, jak żołądek podchodzi mi do gardła. Pamiętam spotkanie w jej gabinecie. Moment, kiedy zwracała mi uwagę, był dla mnie mrożący”. Jej słowa oddają atmosferę strachu, jaka panowała w urzędzie.
Inna urzędniczka wspomina pierwsze dwa lata funkcjonowania departamentu, który miał na celu edukowanie społeczeństwa. Mówi, że przez ten czas nie opublikowano żadnego materiału zewnętrznego. „Elżanowskiej chodziło o zademonstrowanie swojej władzy i wyższości” — tak uważają nasi rozmówcy, sugerując, że zamiast skupić się na misji edukacyjnej, działania departamentu były podporządkowane ambicjom i autorytarnym zapędom Elżanowskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Witajcie na Naszym Portalu – źródle informacji, które nie tylko informuje, ale także inspiruje! Jesteśmy pierwszą w Europie redakcją, gdzie różnorodność nie jest jedynie hasłem, lecz naszą siłą. Nasze treści są współtworzone przez utalentowane jednostki z niepełnosprawnościami, co sprawia, że każdy artykuł jest wyjątkowy.
Odkryj więcej na naszej stronie!
- Dramat Polskiego Przemysłu: Rekordowe Zyski PGE, Przedsiębiorcy Na Skraju Bankructwa
- Legioniści wrócili do zajęć. Co z Elitimem?
- 11 września WTC: Co na prawdę działo się na pokładzie Air Force One.
- Starcie Trump – Harris, kto wygrał debatę?
- Jesteś tym, co jesz – Jak niezdrowe jedzenie niszczy nasze zdrowie czyli Jarosław Uściński i Kulinarna Nawigacja