Patryk Jaki, jeden z najzagorzalszych krytyków Unii Europejskiej, pokazuje, jak można z powodzeniem dorobić się w Brukseli. W ciągu swojej pięcioletniej kadencji w Parlamencie Europejskim zdołał ponad trzykrotnie zwiększyć swoje oszczędności. W 2019 roku, gdy obejmował mandat europosła, miał około 630 tys. zł oszczędności. Dziś może pochwalić się kwotą ponad 2 mln zł. Zarobił tysiące na Youtube z krytykujących postów o Unii. To nowa forma dorabiania się polityków dzięki nam, internautom!!!
Jak dorobić się w Brukseli krytykując Unię? Przykład Patryka Jakiego Zakup nieruchomości
Kiedy Patryk Jaki zaczynał swoją karierę w Parlamencie Europejskim, nie posiadał żadnej nieruchomości. Jednak już w 2020 roku zakupił dom o wartości 1,3 mln zł. W 2021 roku nabył mieszkanie warte również 1,3 mln zł, a w ostatnim oświadczeniu za 2023 rok pojawia się kolejna nieruchomość – połowa bliźniaka wyceniana na milion zł.
Oprócz pensji europosła i diet z Brukseli, Jaki zarabia również na YouTube. W ostatnim roku zgromadził około 40 tys. zł z tej platformy. To pokazuje, że działalność w mediach społecznościowych może być dochodowa nawet dla polityków.
W garażu europosła stoją dwa auta: Volvo S90 i Citroen C4 Picasso. Co ciekawe, Jaki nie tylko inwestuje, ale również pożycza. W 2020 roku pożyczył osobie prywatnej 350 tys. zł, a wcześniej wziął kredyt na zakup segmentu, który już spłacił.
Kuriozalne bogacenie się krytyka Unii – Podsumowanie sytuacji finansowej
Patryk Jaki, który publicznie krytykuje Unię Europejską, pokazuje, że można się dorobić, będąc jej europosłem. Jego przypadek jest przykładem na to, że nawet najwięksi krytycy UE mogą korzystać z jej dobrodziejstw. Jak widać, krytykowanie Unii nie przeszkadza w czerpaniu korzyści z bycia jej częścią.
Sytuacja finansowa Jakiego znacząco się poprawiła dzięki pracy w Brukseli. Jego oszczędności i posiadane nieruchomości są dowodem na to, jak korzystna może być kariera w Parlamencie Europejskim. Dla wielu może to wydawać się paradoksalne, że krytyk Unii tak dobrze prosperuje dzięki niej.
Ironia losu
Jaki z powodzeniem łączy krytykę UE z osobistymi korzyściami finansowymi. To kuriozum pokazuje, jak politycy mogą jednocześnie krytykować i korzystać z systemu, który publicznie potępiają. Czyżby przykład Jakiego nie był doskonałym dowodem na to, że hipokryzja w polityce ma się dobrze?
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński