Premier Donald Tusk, że komisja badająca wpływ rosyjskie i białoruskie w Polsce w latach 2004-2024 swoich prac. Podkreślił, że komisja ma być zależna i wolna od częściowych wpływów. „Chcemy, aby komisja zapoznała się z informacjami nie tylko państwowymi organom, ale także opiniami publicznymi” – premier. przewodniczącym organu został gen. Jarosław Stróżyk, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW).
Komisja ma za zadanie rozwiązanie alternatywne, jak i teraźniejszość, w tym niedawne zdarzenie, takie jak cyberatak na Polską Agencję Prasową czy seria podpaleń w kraju. „Decyzje dotyczące osób, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, szczegółowe w oparciu o wyniki pracy administracyjnej” – powiedział premier Tusk. Generał Stróżyk dodał, że Komisja będzie w sposób przejrzysty, otwarty na ekspertach i uwagach społecznych.
Eksperci z różnych dziedzin rozpoczynają prace badawcze
Komisja ds. Wpływ rosyjskich i białoruskich składa się z ekspertów z różnych dziedzin, co ma zastosowanie w przypadku rozpatrywania problemu. W skład organu weszli m.in. Irena Lipowicz była ambasadorką RP w Austrii oraz Dominika Kasprowicz, profesorką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Minister finansów delegował Katarzynę Bąkowicz, specjalistkę ds. dezinformacji, a minister obrony narodowej – Grzegorza Motyki, dyrektora generalnego Biura Historycznego.
Prace badawcze mogą być w zespołach tematycznych, posiadanych przez różne aspekty wpływów rosyjskich i białoruskich na Polskę. „Chcemy wpływu, jak te wpływy ukształtowały polską rzeczywistość na przestrzeni ostatnich 20 lat” – powiedział gen. Stróżyk. Premier Tusk zapowiedział, pierwszy raport organu został opublikowany w ciągu 60 dni od rozpoczęcia pracy. Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który jest wyposażony w dodatkowe wsparcie od służb specjalnych oraz innych ośrodków. „Udzielimy wszelkiej pomocy, aby prace badawcze były oparte na wynikach” – Siemoniak
Nowa era transparentności
Prace administracyjne mają na celu nie tylko wyjaśnienie przeszłości, ale także zapobiegnięciu zniszczeniaom dowodów. Premier Tusk powiedział, że czasy się zmieniły i metody również. „Skutki tej praktyki będą dostępne już wkrótce, co umożliwi nam lepsze zrozumienie i przeciwdziałanie wpływom innych państw na nasze działanie i bezpieczeństwo.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, ogłosił, że prokuratorzy w stanie spoczynku będą współpracować z komisją ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich. To ważny krok, który pozwoli na pełniejsze zrozumienie tych wpływów na polską rzeczywistość. Komisja będzie reprezentować różne środowiska, w tym naukowe i eksperckie. „Cieszę się, że prokuratorzy w stanie spoczynku, którzy specjalizowali się w ściganiu szpiegów rosyjskich i białoruskich, będą mogli wnosić swoje doświadczenie jako eksperci w tej dziedzinie”
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Witajcie na Naszym Portalu – źródle informacji, które nie tylko informuje, ale także inspiruje! Jesteśmy pierwszą w Europie redakcją, gdzie różnorodność nie jest jedynie hasłem, lecz naszą siłą. Nasze treści są współtworzone przez utalentowane jednostki z niepełnosprawnościami, co sprawia, że każdy artykuł jest wyjątkowy.
Odkryj więcej na naszej stronie!
- Michał Probierz szokuje powołaniami! Gwiazdy odstawione na boczny tor, a debiutanci wchodzą do gry.
- Mistrzostwa Świata Zurych 2024
- Jak Rosyjskie Gazowce Omijają Sankcje: Manipulacje, Fałszywe Tożsamości i Odpowiedzialność Międzynarodowa
- Derby Madrytu to dramat na Wanda Metropolitano: Gol, czerwona kartka i zamieszki na boisku!
- Spotkanie Zełenskiego z Trumpem: Zderzenie Ukrainy z Amerykańską Polityką