Iga Świątek i Hubert Hurkacz ze zwycięstwami na Wimbledonie – tak, tak oczywiście Iga i Hubert meldują się w drugiej rundzie na kortach w Londynie. Jest to turniej tenisowy zaliczany do turniejów Wielkiego Szlema. Rozgrywany jest on od 1877 roku jako mistrzostwa Anglii. Jest to najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie – The Championships. Rozgrywany jest w jednej z 32 dzielnic Wielkiego Londynu – Wimbledon (w gminie London Borough of Merton), położonej na południowy zachód od centrum miasta. Na tamtejszych kortach trawiastych All England Lawn Tennis and Croquet Club (AELTC) odbywa się co roku, na przełomie czerwca i lipca. Uznawany jest za nieoficjalne mistrzostwa świata na kortach trawiastych.
Iga Świątek i Hubert Hurkacz ze zwycięstwami na Wimbledonie – Iga
Oczywiście zacznę od Igi Świątek, choć to Hubert grał pierwszy. Iga grała z Amerykanką Sofią Kenin pokonując w dwóch setach 6:3, 6:4 w meczu 1. rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Spotkanie trwało nieco ponad godzine, ponieważ 79 minut i było bardzo dobrym przetarciem przed kolejnymi wyzwaniami.
la Świątek był to dopiero pierwszy mecz w tym sezonie na trawie. Iga Świątek przystępowała do Wimbledonu bez turnieju przygotowawczego rozgrywanego na nawierzchni trawiastej.
A to wszystko dlatego, że Polka miała za sobą maraton spotkań na mączce. Ponieważ dlatego postanowiła zrobić sobie kilka tygodni wolnego. Liderka światowego rankingu triumfowała w Madrycie, Rzymie oraz podczas imprezy wielkoszlemowej w Paryżu.
Iga Świątek, po zwycięstwie nad Sofią, zmierzy się z Petrą Martić w walce o trzecią rundę Wimbledonu. Doświadczona Chorwatka po emocjonującym boju poradziła sobie z posiadaczką dzikiej karty, 23-letnią Angielką Francescą Jones.
Iga Świątek i Hubert Hurkacz ze zwycięstwami na Wimbledonie – Hubert
Hubert Hurkacz również ma powody do zadowolenia po swoim ostatnim zwycięstwie nad Radu Albotem. Wrocławianin, w meczu, który zakończył się wynikiem (5:7, 6:4, 6:3, 6:4), pokazał swoje umiejętności i determinację, aby przejść do kolejnej fazy turnieju. 27-letni Polak. Choć Hubert pierwszego seta przegrał w słabym stylu więc pachniało niespodzianką. Hubi potrzebował prawie trzech godzin do awansu, a to wszysko wydłużyło się przez pogodę. Ponieważ w trakcie meczu odbyły się dwie przerwy spowodowane opadami deszczu.
Oczywiście w kolejnej rundzie rywalem Hurkacza bedzie młody tenisista z Francji Arthur Fils. Który zajmuje trzydzieste czwarte miejsce w światowym rankingu. Fils mając zaledwie 20 lat, udowodnił swoją wartość na trawiastych kortach. Pokonując w pierwszym meczu Szwajcara Dominica Strickera (6:3, 6:2, 3:6, 6:4). Dla Francuza spotkanie z Hurkaczem będzie dla niego kolejnym testem na tej nawierzchni. I okazją do zmierzenia się z doświadczonym przeciwnikiem na jednym z najważniejszych turniejów wielkoszlemowych.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. A jeżeli zainteresował cię nasz materiał? Przeczytaj także: Kamil Stoch z nowym teamem