Gdy upał w Gazie stawał się nie do zniesienia, Andrey Kozlov przeżywał swoje najczarniejsze chwile. Słońce, będące źródłem życia, stało się jego najgorszym wrogiem. Porywacze z Hamasu zmusili go do duszenia się pod kocami, pozostawiając go na pastwę ekstremalnych temperatur. Kiedy zapytał o swoją rodzinę, usłyszał tylko okrutne słowa: „Oni o tobie zapomnieli.” Każdy dzień był niekończącą się torturą, a każda chwila wypełniona była strachem przed nieznanym.
Porwany z festiwalu muzycznego Nova 7 października, Kozlov, obywatel Rosji i Izraela, przeżył osiem miesięcy w niewoli. Był związany przez pierwsze trzy dni liną, a później do połowy grudnia łańcuchami. W tym czasie doświadczył brutalnych form kary, które miały na celu złamać jego ducha. Jeden ze strażników powtarzał mu, że Izrael chce ich zabić i że są problemem, którego Izrael próbuje się pozbyć. Kozlov walczył z własnym umysłem, starając się nie wierzyć w te kłamstwa, ale strach był wszechobecny. Kiedy izraelscy żołnierze w końcu przyszli go ratować, był przekonany, że zostali wysłani, aby go zabić.
Ratunek z piekła
Operacja ratunkowa, która sprowadziła Kozlova i innych zakładników do domu, była spektakularna, ale tragiczna w skutkach. Władze Gazy twierdzą, że co najmniej 274 Palestyńczyków zginęło w nalocie i następującej po nim strzelaninie z bojownikami Hamasu. Kozlov, mimo że doznał niewyobrażalnych cierpień, uważa się za szczęściarza. Widok innych zakładników w jeszcze gorszym stanie przypomina mu, jak kruche jest życie i jak wielką cenę płacą ci, którzy wciąż są w niewoli.
Każdego dnia przeżywał horror, gdy strażnicy psychicznie go torturowali. Jeden z nich miał „rozdwojoną” osobowość – potrafił być przyjazny jednego dnia, by następnego stać się nieobliczalnym. Pewnego ranka strażnik proponował grę w karty, ale innego dnia Kozlov budził się, czując, że jego życie jest w niebezpieczeństwie. Każdy błąd mógł go kosztować surową karę – jak wtedy, gdy umył ręce wodą pitną i został ukarany przez przykrycie grubymi kocami w palącym upale.
Mimo to Kozlov uważa się za szczęściarza. Jego historia jest przypomnieniem o ludzkim cierpieniu i nieustannej walce o wolność. Jego apel do izraelskich władz o zawarcie porozumienia z Hamasem w celu uwolnienia pozostałych zakładników jest pełen emocji i nadziei. „Musimy ich jak najszybciej sprowadzić do domu. Nie wiem jak. Ale musimy to zrobić natychmiast” – mówi Kozlov, podkreślając wagę każdej chwili spędzonej w niewoli.
Dla Kozlova, dni porwania i uwolnienia stały się nowymi datami jego urodzin. 7 października i 18 czerwca są teraz symbolami jego drugiego i trzeciego życia. Jego marzenie jest proste, ale pełne emocji: chce, aby 120 pozostałych zakładników mogło świętować własne daty uwolnienia. Jego historia to nie tylko opowieść o przetrwaniu, ale także o niezłomnej woli życia i nadziei na lepszą przyszłość.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Witajcie na Naszym Portalu – źródle informacji, które nie tylko informuje, ale także inspiruje! Jesteśmy pierwszą w Europie redakcją, gdzie różnorodność nie jest jedynie hasłem, lecz naszą siłą. Nasze treści są współtworzone przez utalentowane jednostki z niepełnosprawnościami, co sprawia, że każdy artykuł jest wyjątkowy.
Odkryj więcej na naszej stronie!
- Ostatnia niedziela przedwyborcza w Polsce – kandydaci w ogniu kampanii.
- Michael Pitt oskarżony o napaść seksualną: Grozi mu do 25 lat więzienia
- Żyć zdrowo, ale jak? glutation, odporność i detoks organizmu – Sławomir Grochowina
- Tragiczny wypadek na S8: Śmiertelne zderzenie z autem jadącym pod prąd
- Tragiczny wypadek na A4 w Gliwicach: Śmiertelne zderzenie i utrudnienia