Szokujące odkrycie w sprawie Agnieszki Piesiewicz żony prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) Radosława Piesiewicza, stawia pod znakiem zapytania transparentność działań w państwowych instytucjach. Przypomnijmy że Pan Prezes zaraz jak objął stanowisko w PKOL wypowiedział umowę najmu restauracji MOONSFERA. Ta restauracja była tam Od 18lat a pan Piesiewicz od 18 dni.
Restaurację prowadził szef Kulinarnej Kadry Narodowej zdobywającej złote i srebrne medale na Olimpiadach Kulinarnych i w Pucharze Świata. Pokonywał najlepsze reprezentacje Szwecji, Szwajcarii czy Niemiec. To teraz Pan Prezes PKOL pokazał kunszt medalowy w Paryżu. Niestety do prowadzenia restauracji potrzebne są realne kompetencje. Moonsfera została przeniesiona do budynku NorthGate przy ul. Bonifraterskiej w Warszawie. Pani Piesiewicz nie pracuje już w Banku a pan Piesiewicz rozbił bank medali w Paryżu.
Kontrowersyjne zatrudnienie i brak kompetencji
Według najnowszych doniesień, Agnieszka Piesiewicz została zatrudniona w państwowym banku Pekao SA na stanowisku doradcy zarządu. To pomimo że nie posiadała odpowiednich kwalifikacji ani doświadczenia w bankowości czy marketingu. Co więcej, w jej umowie nie określono jasno zakresu obowiązków, co rodzi poważne wątpliwości co do zasadności jej zatrudnienia.
Piesiewicz pracowała w banku zaledwie przez pół roku, ale jej wynagrodzenie wyniosło aż 1,15 miliona złotych. Dla porównania, jest to kwota, która mogłaby pokryć stypendia. Stypendia dla 91 złotych medalistów olimpijskich lub emerytury dla 274 medalistów Igrzysk Olimpijskich. Takie zestawienie pokazuje, jak absurdalnie wysokie wynagrodzenie otrzymała w porównaniu do rzeczywistych bohaterów sportu.
Zadania bez widocznych efektów – PKOL jekst OK
W umowie Agnieszki Piesiewicz wskazano jedynie ogólne cele, takie jak „wspieranie koncepcyjne działu marketingu” oraz „opiniowanie komunikacji marketingowej”. Niemniej jednak, jej nazwisko ani jej rzekome działania nie pojawiły się w żadnych oficjalnych raportach czy analizach banku. To sugeruje, że jej praca mogła mieć marginalny, jeśli nie żaden, wpływ na rzeczywiste funkcjonowanie instytucji.
Zatrudnienie Agnieszki Piesiewicz miało być możliwe dzięki bliskiej znajomości jej męża, Radosława Piesiewicza. Znajomości z Jackiem Sasinem, ministrem aktywów państwowych w rządzie PiS. Ich długoletnia relacja, która trwa co najmniej kilkanaście lat, była wcześniej badana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), co dodaje kolejny cień na całą sprawę.
Brak reakcji
Zarówno Radosław Piesiewicz, jak i Jacek Sasin na razie nie skomentowali medialnych doniesień o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Agnieszki Piesiewicz. Brak odpowiedzi ze strony tak ważnych postaci w kontekście narastających wątpliwości tylko podsyca atmosferę skandalu.
Radosław Piesiewicz, który został prezesem PKOl w kwietniu 2023 roku, od samego początku swojej kadencji wzbudza kontrowersje. Jego dążenie do szybkich zmian w statucie komitetu, które miałyby umożliwić mu sprawowanie funkcji prezesa przez osiem lat, zostały zablokowane przez ministra sportu i turystyki, Sławomira Nitrasa. Od tego momentu Piesiewicz jest pod stałą obserwacją.
PR-owe wpadki
Działania Piesiewicza, w tym jego obecność na billboardach promocyjnych razem ze sportowcami, są krytykowane przez opinię publiczną. Jego PR-owe posunięcia, zamiast budować pozytywny wizerunek, przyczyniają się do narastania wątpliwości co do jego intencji i kompetencji.
Dodatkowym elementem, który podważa wiarygodność prezesa PKOl, jest fakt, że Piesiewicz i jego rodzina ponad 30 razy korzystali z odprawy VIP na lotnisku na Okęciu. Koszty tych usług były rozliczane przez komitet olimpijski w ramach umowy barterowej, co rodzi pytania o etyczność takich działań.
Krytyka ze strony rządu
Rząd Donalda Tuska nie kryje swojego zaniepokojenia działaniami Radosława Piesiewicza i coraz uważniej przygląda się jego działalności. W obliczu narastających kontrowersji i podejrzeń o nepotyzm oraz nadużycia, przyszłość Piesiewicza jako prezesa PKOl staje pod znakiem zapytania.
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński