W związku z narastającymi problemami finansowymi, Prawo i Sprawiedliwość (PiS) podjęło decyzję. Decyzję o wypowiedzeniu umów na wynajem lokali partyjnych w całej Polsce. Jak donoszą źródła wewnętrzne, decyzja ta ma na celu poprawę zdolności kredytowej partii. To jest niezbędne w obliczu trudności ze spłatą zaciągniętego kredytu. Kredyt ten został wzięty na sfinansowanie ostatniej kampanii wyborczej. Problem z jego spłatą wynika z przeciągającej się decyzji Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w sprawie rozliczenia sprawozdania finansowego partii.
Zaciągnięty kredyt i problemy ze spłatą wymuszają restrukturyzację struktur partyjnych
Zgodnie z doniesieniami, PKO BP, państwowy bank, w którym PiS zaciągnęło kredyt, domaga się natychmiastowej spłaty zadłużenia. W obliczu braku decyzji PKW w sprawie rozliczenia kampanii wyborczej, partia nie otrzymała jeszcze zwrotu kosztów kampanii, co uniemożliwia spłatę kredytu. Z tego powodu PiS musi wykazać lepszą zdolność kredytową, co skłoniło centralę do szybkiej restrukturyzacji struktur i redukcji zobowiązań.
Henryk Kowalczyk, skarbnik PiS, potwierdza. Decyzje o wypowiedzeniu umów na lokale partyjne były planowane na jesień, jednak w obliczu trudnej sytuacji finansowej musiały zostać przyspieszone. Lokale, które nie spełniają już aktualnych potrzeb partii, zostaną zamknięte, a PiS planuje bardziej oprzeć swoją działalność na biurach poselskich.
Nadciąga kampania prezydencka a PKW zwleka z decyzją
Kolejnym problemem, przed którym stoi PiS, jest nadciągająca kampania prezydencka. Partia może potrzebować znaczących środków finansowych, zwłaszcza jeśli kandydatem zostanie osoba spoza obecnej giełdy nazwisk. Wypromowanie nowej postaci może okazać się kosztowne. To stawia PiS w jeszcze trudniejszej sytuacji finansowej, jeśli spłata kredytu nie zostanie szybko uregulowana.
Źródłem problemów PiS jest opóźniająca się decyzja PKW w sprawie rozliczenia kampanii wyborczej. Komisja analizuje liczne doniesienia o domniemanych nieprawidłowościach, co dodatkowo opóźnia wydanie decyzji. PiS wydał na ostatnią kampanię 38,7 mln zł, a zaciągnięty kredyt wyniósł 15 mln zł. Decyzja PKW miała pierwotnie zapaść w lipcu, jednak termin został kilkakrotnie przesunięty, a obecna data to 29 sierpnia.
Możliwe pozwy przeciwko PKW
W obliczu przeciągających się decyzji PKW, politycy PiS rozważają podjęcie kroków prawnych przeciwko poszczególnym członkom Komisji. Zdaniem Henryka Kowalczyka, brak decyzji PKW narusza prawo i jest wynikiem nacisków politycznych. Nie wyklucza on, że PiS zdecyduje się na złożenie pozwów sądowych, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.
Choć oficjalnie partia zmaga się z problemami finansowymi, niektórzy rozmówcy z koalicji rządzącej sugerują, że PiS może mieć ukryte zasoby finansowe, które mogą zostać użyte w przypadku konieczności. Wskazują oni na nominacje osób powiązanych z PiS w różnych instytucjach, które mogą w trudnej sytuacji wesprzeć finansowo partię.
Jakie są możliwe konsekwencje?
Nawet jeśli PKW zdecyduje się na nałożenie kary na PiS, może ona okazać się niższa niż się spodziewano. Wszystko zależy od tego, ile nieprawidłowości uda się Komisji wykazać. W najgorszym wypadku partia straci 3 mln zł z dotacji oraz będzie musiała ponieść konsekwencje w postaci zmniejszenia corocznej subwencji partyjnej. To jednak wciąż jest kwestią otwartą, zależną od ostatecznej decyzji PKW.
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński