Rebecca Cheptegei, ugandyjska biegaczka, która zaledwie miesiąc temu reprezentowała swój kraj na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zginęła w wyniku brutalnego ataku. Zawodniczka została oblana benzyną i podpalona przez swojego byłego partnera, co doprowadziło do rozległych poparzeń. Mimo wysiłków lekarzy, jej życia nie udało się uratować. Rebecca Cheptegei olimpijka z Paryża podpalona przez partnera. Żywcem!
Rebecca Cheptegei olimpijka z Paryża podpalona przez partnera. Żywcem!
Rebecca Cheptegei trafiła do szpitala w Eldoret w Kenii w stanie krytycznym, z poparzeniami obejmującymi aż 75% powierzchni ciała. Pomimo heroicznej walki o życie, 33-letnia zawodniczka zmarła. Z raportów policyjnych wynika, że padła ofiarą swojego byłego chłopaka, który najpierw oblał ją benzyną, a później podpalił. Jak informuje BBC, śmierć biegaczki nastąpiła 5 września, kilka dni po ataku.
Sprawa wywołała ogromne poruszenie na całym świecie. „Raport złożony przez lokalnego administratora twierdzi, że sportsmenka i jej były partner kłócili się o kawałek ziemi. Policja twierdzi, że trwa dochodzenie” – poinformowali brytyjscy dziennikarze.
Kariera pełna sukcesów i wyzwań
Rebecca Cheptegei była znana w świecie biegów długodystansowych. Startowała w maratonach przez ponad 10 lat, a jej kariera obejmowała zarówno zwycięstwa, jak i imponujące miejsca na podium. W 2016 roku wygrała maraton w Padwie, a jej rekord życiowy na tym dystansie wynosił 2:22:47.
Jej ostatnim wielkim osiągnięciem był udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, gdzie w maratonie kobiet zajęła 44. miejsce. Po powrocie z Francji Cheptegei udała się do Kenii, gdzie mieszkała i trenowała. Niestety, nikt nie spodziewał się, że jej życie zostanie tak brutalnie przerwane.
Kłótnia o nieruchomość i brutalny atak
Według ustaleń śledczych, tragiczne wydarzenia miały swój początek w kłótni o dom i ziemię, które Cheptegei zakupiła w hrabstwie Trans Nzoia, aby móc trenować w pobliskich ośrodkach sportowych. Konflikt z byłym partnerem przerodził się w brutalny atak, który zakończył się dla biegaczki śmiertelnymi konsekwencjami.
W poniedziałek, 2 września, Rebecca została przyjęta do szpitala z poważnymi poparzeniami. Policja podejrzewa, że to jej były chłopak oblał ją benzyną i podpalił. Sam sprawca również odniósł mniej poważne obrażenia i trafił do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Społeczność sportowa w szoku
Śmierć Rebeki Cheptegei wstrząsnęła światem sportu. Jeszcze miesiąc temu można było ją oglądać na trasie maratonu w Paryżu, a teraz wiadomość o jej tragicznym końcu wywołała ogromne poruszenie. „To niewyobrażalna tragedia. Straciliśmy nie tylko wybitną biegaczkę, ale też inspirującą postać” – tak komentowali tę śmierć sportowcy i kibice z całego świata.
BBC, które jako jedno z pierwszych podało informację o śmierci zawodniczki, podkreśliło, że śledztwo w sprawie tej brutalnej zbrodni trwa. Policja w Kenii pracuje nad wyjaśnieniem szczegółów ataku, a partner Cheptegei pozostaje głównym podejrzanym.
Dziedzictwo sportowej kariery
Rebecca Cheptegei na zawsze pozostanie zapamiętana jako wybitna biegaczka, która walczyła z determinacją zarówno na trasach maratonów, jak i w życiu. Jej sportowe osiągnięcia, w tym triumfy w międzynarodowych biegach i rekordy, które ustanowiła, stanowią nieodłączną część jej dziedzictwa.
Niestety, ten dramatyczny finał rzuca ponure światło na problem przemocy domowej, który nie oszczędza nawet wybitnych sportowców. Sportowa społeczność, pogrążona w żałobie, wspomina Cheptegei jako osobę pełną pasji i oddania swojej dyscyplinie.
Przeczytaj też o: Sanski Most: Makabryczne sceny w środku dnia.
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński