Rosyjska aktywność wojskowa wokół kluczowej infrastruktury podmorskiej przybiera na sile, budząc niepokój wśród zachodnich sojuszników. Jak donosi CNN, anonimowi amerykańscy urzędnicy zwracają uwagę na rosnące zagrożenie. Tym razem jest związane z potencjalnymi operacjami sabotażowymi wymierzonymi w kluczowe podmorskie kable komunikacyjne. Te sieci kablowe stanowią fundament globalnej łączności, a ich zniszczenie mogłoby doprowadzić do paraliżu światowej komunikacji i handlu. Rosyjskie GUGi atakują – globalna łączność na celowniku Kremla!
Rosyjskie GUGi atakują – globalna łączność na celowniku Kremla!
Według raportu CNN, Stany Zjednoczone zidentyfikowały wzmożoną obecność rosyjskich sił morskich w pobliżu tej strategicznej infrastruktury. „Rosyjski rachunek decyzyjny dotyczący niszczenia podmorskiej infrastruktury krytycznej USA i sojuszników może się zmieniać” – cytuje CNN jednego z amerykańskich urzędników. Sugeruje to, że Kreml może być teraz bardziej skłonny do podjęcia agresywnych działań mających na celu zakłócenie funkcjonowania sieci telekomunikacyjnych. Tych, które są kluczowe dla zachodnich gospodarek i instytucji.
Rosyjski GUGI – tajemnicza jednostka odpowiedzialna za sabotaż
Szczególne obawy budzi rozwój zdolności sabotażowych Rosji, które są realizowane głównie za pośrednictwem specjalnej, ściśle strzeżonej jednostki o nazwie GUGI (Główna Dyrekcja Badań Głębinowych). Ta elitarnie wyszkolona jednostka, wyposażona w okręty nawodne, podwodne oraz zaawansowane drony morskie, odgrywa kluczową rolę w rosyjskich operacjach podwodnych. GUGI znane jest z prowadzenia misji wywiadowczych oraz badań na dużych głębokościach. W ostatnim czasie zyskało renomę jako narzędzie Kremla do podwodnego sabotażu.
Amerykańskie źródła wskazują, że Rosja stale inwestuje w rozwój technologii zdolnych do zakłócania infrastruktury na dnie oceanów. To może sugerować rosnącą gotowość Moskwy do przeprowadzania operacji wymierzonych w te krytyczne cele. Rosyjskie działania nie są niczym nowym. Bowiem od lat pojawiają się doniesienia o badaniach i operacjach podmorskich prowadzonych przez Moskwę. Jednak ostatnie wzmożenie tej aktywności budzi szczególne obawy w kontekście trwającego napięcia między Rosją a państwami NATO.
Stawką jest globalna łączność
Podmorskie kable komunikacyjne, które są głównym celem potencjalnych operacji sabotażowych, to niepozorne, ale niezwykle kluczowe elementy infrastruktury, które przesyłają 99% międzynarodowych danych. Ich uszkodzenie lub zniszczenie mogłoby sparaliżować globalną komunikację oraz gospodarki wielu państw, doprowadzając do chaosu na rynkach finansowych i przerwania łańcuchów dostaw.
„Rosja rozwija zdolności do podwodnego sabotażu z zaskakującą intensywnością” – twierdzą analitycy. Ponadto zauważają, że to właśnie przewaga technologiczna i zdolność do działania w głębinach mogą być kluczowymi atutami Moskwy w tej nowej odsłonie wojny hybrydowej.
Co dalej?
Amerykańskie służby wywiadowcze oraz sojusznicy z NATO stale monitorują rosyjską aktywność w rejonach kluczowych dla podmorskiej infrastruktury. Pamiętajmy jednak, że operacje sabotażowe na takich głębokościach są trudne do wykrycia. Zachodni analitycy są zgodni: w erze cyfrowej, kiedy światowa gospodarka opiera się na nieprzerwanej komunikacji i przepływie danych, podmorskie kable stają się „nowymi liniami frontu”.
Stany Zjednoczone i sojusznicy muszą teraz zdecydować, jakie kroki podjąć, by przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom. Jednocześnie przygotować się na możliwe scenariusze kryzysowe związane z przerwami w funkcjonowaniu infrastruktury. W obliczu tych wyzwań rośnie znaczenie międzynarodowej współpracy, szczególnie w dziedzinie obronności oraz technologii służącej zabezpieczeniu strategicznych elementów infrastruktury.
Przeczytaj też o „Agent pod przykrywką dziennikarza: Jak Rubcow zdołał oszukać wszystkich” Magdalena Chodownik wiedziała?
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński