Wrocław stanął w obliczu poważnego zagrożenia powodziowego. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, ponieważ poziom Odry na wodowskazie Trestno zbliża się do krytycznych wartości. W czwartek, według prognoz IMGW, fala kulminacyjna miała wynieść 645 cm, a obecne dane pokazują, że poziom wody już osiągnął 635 cm i nadal rośnie. Niepokój w mieście narasta, ponieważ kolejne modele przewidują stan wody w przedziale od 658 do 705 cm, co może wymagać podjęcia drastycznych kroków.
Zwiększające się zagrożenie – kryzys narasta
IMGW ostrzega, że jeśli poziom wody przekroczy 658 cm, może dojść do uruchomienia przerzutu wód z Odry do kanału Odra-Widawa. To ostateczny scenariusz, który ma na celu ochronę miasta przed katastrofalnymi skutkami powodzi. Władze miejskie i służby ratunkowe są w pełnej gotowości, jednak sytuacja rozwija się dynamicznie, a każde kolejne centymetry wzrostu poziomu wody budzą coraz większe obawy wśród mieszkańców.
Stan alarmowy przekroczony – nadchodzi kulminacja
Mieszkańcy Wrocławia z przerażeniem śledzą informacje o rosnącej fali. Sytuacja na Odrze zmienia się z godziny na godzinę. W chwili obecnej poziom wody przekracza 635 cm, co oznacza, że stan alarmowy został już przekroczony. Kulminacja przewidywana jest na czwartek, 19 września, kiedy poziom wody ma sięgnąć około 650 cm – to tylko o 74 cm mniej niż podczas tragicznej powodzi w 1997 roku.
Powodziowy sztab kryzysowy działa w trybie pilnym
We Wrocławiu zebrał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Donalda Tuska, który apeluje o spokój i rozwagę. „Jest za wcześnie, aby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu” – mówił premier. Podkreślił też, że kluczowe jest prawidłowe odczytywanie prognoz i współpraca ze służbami. Władze miasta oraz instytucje rządowe mobilizują wszelkie siły, aby stawić czoła rosnącemu zagrożeniu.
Fałszywe informacje wprowadzają zamęt
W obliczu zagrożenia nie brakuje także dezinformacji. Premier Tusk odniósł się do plotek na temat rzekomego wysadzania wałów przez wojsko, które okazały się nieprawdziwe. Fałszywe doniesienia wprowadzają zamęt w mieście, a władze apelują do mieszkańców o weryfikowanie informacji i słuchanie komunikatów służb odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe.
Ewakuacje i zabezpieczenia
Niektóre dzielnice Wrocławia oraz miejscowości w pobliżu zostały objęte zaleceniami ewakuacji. Służby ratunkowe pracują dzień i noc, wzmacniając wały przeciwpowodziowe i zabezpieczając newralgiczne miejsca. Wrocławianie organizują akcje pomocy, napełniając worki z piaskiem i dostarczając wsparcie poszkodowanym. Mimo tych działań, nastroje pozostają pełne niepewności.
Czekając na kulminację
Hydrolodzy przewidują, że najgorsze dopiero przed Wrocławiem. Kulminacja fali powodziowej ma nastąpić w czwartek, a wówczas okaże się, czy wały wytrzymają napór wody. Dla wielu mieszkańców Wrocławia jest to przypomnienie tragicznych wydarzeń z 1997 roku, gdy miasto zostało dotknięte jedną z największych powodzi w historii Polski.
Mobilizacja całego miasta
Wrocław nie poddaje się i mobilizuje wszystkie siły, by stawić czoła żywiołowi. Władze miasta apelują do mieszkańców o przestrzeganie zaleceń i pełną współpracę z ratownikami. Choć sytuacja jest niezwykle trudna, nadzieja na przetrwanie i minimalizację strat pozostaje żywa.