Dramatyczny rozwój wydarzeń w Strasburgu! W środę, 2 października, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło się kontrowersyjnej decyzji w sprawie uchylenia immunitetu Marcina Romanowskiego, polskiego polityka, którego oskarżenia karne w Polsce stawiają pod znakiem zapytania jego dalszą działalność publiczną. Napięcie wzrastało od tygodni, a dzisiejsze obrady tylko podsyciły emocje. Marcin Romanowski ratuje się ucieczką ze Strasburga. Ciekawe dokąd?
Marcin Romanowski ratuje się ucieczką ze Strasburga. Ciekawe dokąd?
W czasie debaty nad immunitetem Romanowskiego, niemiecka posłanka Heike Engelhardt (SPD) wyraziła stanowczą opinię, że Zgromadzenie musi działać natychmiast. Zaskoczeniem dla wielu był fakt, że Romanowski, mimo zaproszenia na wysłuchanie zaplanowane na 1 października, nagle opuścił Strasburg, wracając do Polski. Jak poinformowała Engelhardt, polityk zrezygnował także z uczestnictwa online, co tylko zwiększyło podejrzenia wobec jego intencji.
Nieobecność, która wstrząsnęła obradami
„Pan Romanowski nie stawił się osobiście ani online, mimo że mógł wyznaczyć reprezentanta. Zamiast obrony, polityk wybrał milczenie” – dodała Engelhardt, wywołując burzliwe reakcje wśród członków Zgromadzenia. Wśród nich szczególnie stanowczo wypowiedział się Ryszard Petru, który przypomniał, że immunitet nie może chronić przed odpowiedzialnością karną.
Desperacka ucieczka czy przemyślana strategia?
Nieoczekiwane opuszczenie Strasburga przez Romanowskiego wywołało falę spekulacji. Paweł Jabłoński (PiS) zadał kluczowe pytanie: „Czy Romanowski miał wystarczająco dużo czasu na przygotowanie obrony?”. Zwracając uwagę na ograniczony czas – zaledwie 18 godzin – Jabłoński sugerował, że proces może być zbyt pośpieszny, aby zapewnić politykowi sprawiedliwe przygotowanie.
Mimo tych obaw, przedstawiciele opozycji, jak Magdalena Biejat, byli jednogłośni: „Polski sąd uszanował immunitet tego Zgromadzenia, co pokazuje, że proces jest przeprowadzany zgodnie z prawem”.
Polityczne przepychanki i gorąca atmosfera w ZPRE
Dyskusje podczas obrad nie ograniczały się jednak tylko do technicznych aspektów uchylenia immunitetu. Andrej Hunko przypomniał, że decyzja o immunitecie nie oznacza potępienia działań polityka, a jedynie umożliwienie dalszych kroków prawnych. W tym kontekście Marek Borowski zadeklarował swoje poparcie dla uchylenia immunitetu, twierdząc, że to konieczny krok dla ochrony rządów prawa.
Jednakże, nie wszyscy byli zgodni. Agnieszka Pomaska ostro skrytykowała nieobecność Romanowskiego, podkreślając, że polityk zarejestrował się na sesję, a jego wyjazd zaskoczył nawet członków Zgromadzenia. Jej słowa dodatkowo podsyciły napiętą atmosferę: „To test naszej przyzwoitości i integralności”.
Katarzyna Sójka zwróciła uwagę na polityczny wymiar całej sprawy, twierdząc, że obecny rząd wykorzystuje sytuację do celów politycznych, podczas gdy Jan Kanthak nazwał działania wobec Romanowskiego „fanatyzmem politycznym”. Z kolei Danuta Jazłowiecka oskarżyła członków poprzedniego rządu o ukrywanie się za immunitetami, zamiast stawienia czoła odpowiedzialności.
Romanowski w ogniu oskarżeń
Decyzja w sprawie immunitetu Romanowskiego to tylko kolejny etap w skomplikowanej batalii prawnej i politycznej. Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskował o uchylenie immunitetu już 29 września, co wskazuje na poważne zarzuty wobec polityka. Choć Zgromadzenie Parlamentarne jest w kluczowym momencie, to Romanowski zdecydował się na ryzykowny krok – wycofanie z bezpośredniej obrony.
Czy opuszczenie Strasburga było aktem desperacji, czy przemyślaną strategią?
Ostatecznie zapadła decyzja dotycząca immunitetu Marcina Romanowskiego. Komisja ds. Regulaminu, Immunitetów i Spraw Instytucjonalnych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) zagłosowała za odebraniem mu immunitetu. 85 osób poparło to, a 23 były przeciw.
Przeczytaj też o Zatrzymanie Marcina Romanowskiego. Kulisy sprawy Funduszu Sprawiedliwości.
——
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński