Robert Lewandowski ponownie pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych napastników na świecie. W meczu z Deportivo Alaves kapitan reprezentacji Polski ustrzelił hat-tricka, prowadząc FC Barcelonę do pewnego zwycięstwa 3:0. Dzięki fenomenalnej formie Polaka, drużyna Hansiego Flicka utrzymała dystans do odwiecznego rywala, Realu Madryt, który dzień wcześniej również triumfował. Gol za golem Lewandowskiego! Niezwykły spektakl na stadionie Barcelony!
Gol za golem Lewandowskiego! Niezwykły spektakl na stadionie Barcelony!
Deportivo Alaves od dawna uchodzi za jednego z ulubionych rywali Lewandowskiego. W dwóch poprzednich starciach między tymi zespołami Polak zdobył trzy bramki, a dzisiaj dołożył kolejne trzy, co świadczy o jego niebywałej skuteczności. Już w 7. minucie spotkania otworzył wynik, trafiając głową po dośrodkowaniu Raphinhy. Barcelona, dominująca od pierwszego gwizdka, nie zwolniła tempa, a Lewandowski znów był w centrum wydarzeń.
W 22. minucie Polak podwyższył prowadzenie po błyskawicznej kontrze. Raphinha poprowadził piłkę przez połowę boiska i podał do Lewandowskiego, który bez problemu umieścił ją w pustej bramce. Widać było, że kapitan reprezentacji Polski czuje się świetnie, a jego współpraca z brazylijskim skrzydłowym układała się idealnie.
Kiedy wydawało się, że Lewandowski ma już dość, w 32. minucie ponownie wpisał się na listę strzelców, oddając precyzyjny strzał z prawej nogi. Hat-trick był już na jego koncie, a Barcelona prowadziła 3:0, praktycznie zamykając wynik meczu w pierwszej połowie.
Pewne zwycięstwo, mimo prób Deportivo Alaves
Choć Deportivo Alaves nie zamierzało się poddać bez walki, ich ataki były nieskuteczne. Bramkarz Barcelony, Iñaki Peña, raz po raz interweniował pewnie, a gospodarze mieli problemy z wykończeniem akcji. Alaves miało swoje momenty, jak chociażby groźny strzał Toniego Martíneza w 50. minucie, który obił słupek. Jednak to za mało, by zagrozić dominacji Barcelony.
Lewandowski miał jeszcze kilka okazji, aby powiększyć swój dorobek bramkowy, jednak tym razem nie udało mu się po raz czwarty pokonać bramkarza Alaves. W 62. minucie Polak trzymał się za lewe udo, co wywołało chwilowe zaniepokojenie. Jednak nie stało się nic poważnego, a Lewandowski kontynuował grę.
Lewandowski na czele klasyfikacji strzelców
Po dzisiejszym spotkaniu Robert Lewandowski ma na koncie już 13 goli w tym sezonie i pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga. Jego forma jest imponująca, a dzisiejszy hat-trick to kolejny dowód na to, że Polak wciąż jest na absolutnym szczycie.
Dzięki temu zwycięstwu FC Barcelona wraca na pierwsze miejsce w tabeli, utrzymując przewagę nad Realem Madryt. Zespół Hansiego Flicka pokazuje, że w walce o tytuł mistrza Hiszpanii nie zamierza oddać pola.
Czy Lewandowski utrzyma tę formę przez resztę sezonu? Na razie jedno jest pewne – Deportivo Alaves to dla niego przeciwnik, który zawsze kończy się bramkami.
Przeczytaj też o: Michał Probierz szokuje powołaniami! Gwiazdy odstawione na boczny tor, a debiutanci wchodzą do gry.
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński