16 października 2024 roku Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o tymczasowy areszt dla Marcina Romanowskiego, wiceministra sprawiedliwości, ponadto polityka Suwerennej Polski. Romanowski, nadzorujący Fundusz Sprawiedliwości, jest podejrzany o popełnienie aż 11 przestępstw. Ponadto o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków oraz przywłaszczenie mienia. Według prokuratury, łączna kwota nieprawidłowości może wynosić ponad 112 milionów złotych. Marcin Romanowski tym razem nie ucieknie! Tu trafi znany polityk?
Marcin Romanowski tym razem nie ucieknie! Tu trafi znany polityk?
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, którym zarządzał Romanowski, przyniosło obciążające dowody, w tym zeznania świadków i współpodejrzanych Tomasza M. i Piotra W., a także dokumentację i dane z elektronicznych nośników. Zebrany materiał dowodowy obejmuje kilkaset tomów akt. Ponadto według prokuratorów, jednoznacznie wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Romanowskiego zarzucanych mu czynów.
Prokuratura wnosi o trzy miesiące tymczasowego aresztu, argumentując, że Romanowski może utrudniać śledztwo, niszczyć dowody i wpływać na zeznania świadków. Dodatkowym czynnikiem przemawiającym za aresztowaniem jest groźba surowej kary — niektóre zarzuty są zagrożone karą nawet 25 lat więzienia. Śledczy zwracają uwagę na wcześniejsze próby bezprawnego wpływu na śledztwo, w tym ukrywanie dowodów i manipulowanie świadkami.
Sprawa Marcina Romanowskiego nie jest nowa. W lipcu tego roku polityk został zatrzymany, jednak decyzją sądu nie został tymczasowo aresztowany z powodu jego immunitetu jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE). Dopiero na początku października ZPRE wyraziło zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności karnej. Otworzyło to prokuraturze drogę do ponownego wniosku o jego aresztowanie.
Romanowski: „To polityczna ustawka”
Romanowski nie przyznaje się do winy i od początku śledztwa twierdzi, że zarzuty są motywowane politycznie. Po lipcowym zatrzymaniu określił działania prokuratury jako „polityczne represje”. Jego obrona opiera się na przekonaniu, że ściganie go było nielegalne ze względu na przysługujący mu immunitet.
Polityk przekonuje, że jest ofiarą politycznego sporu, a śledztwo ma charakter „ustawki”. Zwraca uwagę, że w lipcu został zatrzymany mimo przysługującej mu ochrony prawnej. Romanowski stwierdził, że postępowanie wobec niego powinno być umorzone z powodu braku zgody na ściganie w momencie jego zatrzymania. Wskazuje art. 17 § 1 pkt 10 Kodeksu postępowania karnego.
Sąd pod presją czasu
Choć sąd nie ma wyznaczonego terminu na rozpatrzenie wniosku prokuratury, rzecznicy Prokuratury Krajowej wyrażają nadzieję, że decyzja zapadnie jak najszybciej. Wniosek liczy aż 79 stron i opiera się na tych samych przesłankach, które już wcześniej były podstawą wniosku o areszt. Prokuratura obawia się, że dalsza wolność podejrzanego może poważnie zaszkodzić prowadzonemu śledztwu.
Czy sąd zdecyduje się na tymczasowy areszt dla Romanowskiego, przekonamy się w najbliższych dniach.
Przeczytaj też o „To nie jest orędzie, to obelga! Donald Tusk obnaża hipokryzję Prezydenta Dudy w dramatycznym wystąpieniu!