W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Zarzuty obejmują wręczanie korzyści majątkowych i fałszywe poświadczenie dyplomu MBA. Sutryk miał uzyskać dyplom dzięki łapówce dla byłego rektora Collegium Humanum, co pozwoliło mu na zasiadanie w radach nadzorczych i uzyskanie 230 tys. zł. Śledztwo prowadzi katowicka prokuratura. W tle szkoła widmo Apsley
Urlop współpracownika Jacka Sutryka i oskarżenia wobec jego żony
Damian Żołędziewski, najbliższy współpracownik Sutryka, poprosił o urlop dzień po zatrzymaniu prezydenta. Według mediów, jego żona była zaangażowana w werbowanie studentów do Collegium Humanum. „Gazeta Wrocławska” wskazuje, że kobieta mogła nakłaniać miejskich urzędników do zdobycia dyplomów MBA, opłacanych częściowo przez pracodawcę.
Marian D., przewodniczący rady nadzorczej portu lotniczego we Wrocławiu, również usłyszał zarzuty. Jest podejrzewany o wręczanie korzyści majątkowych i fałszywe poświadczanie ukończenia studiów podyplomowych. Wobec niego zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł.
Skala afery: 55 osób z zarzutami – Uczelnia jako narzędzie do zdobywania stanowisk
W ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum zarzuty postawiono już 55 osobom. Łącznie przedstawiono im 196 zarzutów, w tym fałszywego poświadczania dyplomów i wręczania łapówek. Były rektor uczelni, Paweł C., jest kluczowym oskarżonym w tej sprawie. Śledztwo obejmuje także osoby związane z różnymi środowiskami politycznymi i samorządowymi.
Collegium Humanum oferowało tańsze i szybsze kursy MBA, co przyciągało wielu chętnych. Dokumenty zdobyte na tej uczelni pozwalały na ubieganie się o stanowiska w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Afera ujawnia, że dyplomy stały się przepustką do kariery dla wielu osób, bez faktycznego ukończenia studiów.
Zmiana nazwy uczelni i dalsze kontrowersje – Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia
Uczelnia, wcześniej znana jako Collegium Humanum, obecnie działa pod nazwą Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia. Mimo rebrandingu, skandale związane z wcześniejszymi działaniami rzucają cień na jej działalność. Śledczy wskazują, że proceder fałszywego poświadczania dyplomów miał miejsce na szeroką skalę. Apsley miało to wszystko uwiarygodnić a jako takie nigdy nie istniało. Przypominamy że absolwentem tej nieistniejącej szkoły jest Konrad Fijołek.
Zatrzymanie Sutryka i postawienie zarzutów kolejnym osobom wywołuje pytania o etykę w polityce i samorządach. Afera z Collegium Humanum pokazuje, jak dyplomy MBA były wykorzystywane do budowania kariery, często z pominięciem uczciwych zasad. Śledztwo może mieć dalekosiężne konsekwencje dla wielu środowisk politycznych w Polsce.