Wstrząsające wydarzenie rozegrało się w sobotę na ulicy Inżynierskiej w Warszawie. Dynamiczna, ponadto niebezpieczna interwencja policji zakończyła się tragicznie — młody funkcjonariusz zginął od strzału z broni służbowej kolegi. Stołeczna Komenda Policji zabrała głos, prostując medialne doniesienia i apelując o uszanowanie tragedii. Śmierć na służbie: Policja ujawnia! „To nie prawda!”
Śmierć na służbie: Policja ujawnia! „To nie prawda!”
Policjanci zostali wezwani do agresywnego mężczyzny uzbrojonego w maczetę. Stwarzał on poważne zagrożenie dla otoczenia. — Sytuacja była bardzo dynamiczna, ponadto poważna. Próbował uciekać, ale został obezwładniony. To relacja przedstawiciela policji.
Podczas interwencji jeden z funkcjonariuszy oddał strzał z broni służbowej. Niestety, kula trafiła jego kolegę z patrolu. Pomimo natychmiastowej pomocy i transportu do szpitala, życia postrzelonego policjanta nie udało się uratować.
Komenda prostuje doniesienia i odpowiada na krytykę
W odpowiedzi na medialne spekulacje, jakoby policjant, który oddał strzał, był nowicjuszem na służbie, Komenda Stołeczna Policji wydała oświadczenie:
— Funkcjonariusz był młody, ale nie był to jego pierwszy dzień na służbie. Ponadto przeszedł pełne przeszkolenie podstawowe, odbył ponad 70 patroli i służył w policji od 1,5 roku.
Stołeczni mundurowi podkreślili, że każdego dnia przeprowadzają około 2 tysiące interwencji, z których każda niesie inne zagrożenia. — Narażając życie, chronimy innych. Ponadto każda decyzja wymaga odwagi i profesjonalizmu — zaznaczono.
Zarzuty o braki kadrowe i poziom szkoleń
W obliczu tragicznego zdarzenia pojawiły się głosy krytyki dotyczące przygotowania funkcjonariuszy oraz braków kadrowych w policji. Komenda odpowiedziała ponadto, że w tym roku do formacji dołączyło ponad 5 tys. nowych policjantów. Oprócz tego w Warszawie otwarto nowy Ośrodek Szkolenia Policji.
Władze policji zaapelowały o uszanowanie żałoby. — Ta tragedia jest dla nas ogromnym ciosem. Pozwólmy bliskim i kolegom zmarłego policjanta przeżywać ten czas w spokoju.
Pytania bez odpowiedzi
Tragiczna śmierć policjanta budzi wiele pytań. Czy procedury zostały odpowiednio przestrzegane? Czy funkcjonariusze są wystarczająco przygotowani?
Śmierć na służbie to cena, jaką płacą ci, którzy narażają własne życie, by chronić innych. To wydarzenie pokazuje jednak, jak cienka jest granica między bohaterstwem a tragedią.
Przeczytaj o Patrycja Volny ujawnia: Koszmar za zamkniętymi drzwiami domu Jacka Kaczmarskiego
—–
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję ponadto składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa, ponadto portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński