Titisee-Neustadt PŚ w Skokach Narciarskich – tak, tak oczywiście chodzi o skoki narciarskie w ramach Pucharu Świata. W miniony weekend w Titisee-Neustadt odbyły się zawody w nowym sezonie 2024/25. Na skoczni zostały przeprowadzone aż trzy konkursy, w tym pierwsza w sezonie rywalizacja duetów. Sezon rozkręca się na dobre, na który z pewnością kibice i pasjonaci skoków narciarskich czekali z utęsknieniem. To również tyczy mnie, ponieważ zima bez skoków to nie zima i będzie, co śledzić itd. Jak się spisali Polacy, a jak rywale??
Titisee-Neustadt PŚ w Skokach Narciarskich – konkurs duetów
Oczywiście w Titisee-Neustadt już w piątek zaczął się czwarty tej zimy weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tym razem zawodnicy walczyli w pierwszych w sezonie zawodach duetów. Można powiedzieć, że w idealnych warunkach wietrznych absolutną dominację nad rywalami udowodnili Niemcy. Choć Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł fruwali solidnie, ale to w piątek wystarczyło tylko do szóstego miejsca.
Jak wygląda rywalizacja w duetach, otóż to w rywalizacji duetów rozegrane zostały 3 serie. Do drugiej awansowało najlepsze 12 ekip spośród 13 startujących, z kolei w rundzie finałowej zobaczyliśmy osiem duetów. Także zawodnicy, których drużyny awansowały do trzeciej serii, oddali więc łącznie 3 skoki. Ponieważ po jednym w każdej z rund.
Oczywiście doskonale skaczący Wellinger i Paschke przypieczętowali natomiast zasłużony triumf. Ich końcowa nota była wyraźnie lepsza ponad 23 pkt od Austriaków Daniela Tschofeniga i Jana Hoerla. Również ze sporą stratą punktową, bo ponad 44 pkt do Niemców. Podium zamknęli Norwegowie Halvor Egner Granerud i Kristoffer Eriksen Sundal. Chociaż bardzo dobrze spisali się też Szwajcarzy, którzy nieco niespodziewanie zajęli czwartą lokatę. Polaków minimalnie wyprzedzili jeszcze Japończycy, natomiast nieco słabsi od naszej drużyny byli w piątek Słoweńcy. Amerykanie nie liczyli się w tej stawce i zajęli ostatnie miejsce w trzeciej serii.
Titisee-Neustadt PŚ w Skokach Narciarskich – 1 konkurs indywidualny
Oczywiście w sobotę mieliśmy kwalifikacje i konkurs indywidualny. Tak jak już wspomniałem, że sobotni konkurs poprzedziły z kolei kwalifikacje, które miały dość spokojny przebieg. Choć nie odbyło się od niespodzianek, ponieważ to było odpadnięcie Roberta Johanssona. I także zwycięstwo Gregora Deschwandena, to pierwsze dla niego w tego typu serii od dziesięciu lat.
Niestety już na pierwszej serii zmagania zakończył Dawid Kubacki. Bardzo słaba prędkość na progu przełożyła się na krótki skok – 119,5 metra i 37. miejsce. A pucharowe punkty wywalczyli pozostali biało-czerwoni. Kamil Stoch znacznie poprawił się w rundzie finałowej i zajął 24. miejsce. Jakub Wolny ukończył rywalizację 22. Oczywiście najlepszym Polakiem był tego dnia Aleksander Zniszczoł. Oddał dwa powtarzalne skoki na 135. metr, co dały mu finalnie dziewiąte miejsce.
Ostatecznie sobotni konkurs w Titisee-Neustadt okazał się kolejnym popisem Piusa Paschkego. Lider Pucharu Świata nie zawiódł oczekiwań zgromadzonych pod Hochfirstschanze kibiców gospodarzy i sięgnął po czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Drugie miejsce zajął Gregor Deschwanden, zaś skład podium uzupełnił Daniel Tschofenig
Titisee-Neustadt PŚ w Skokach Narciarskich – 2 konkurs indywidualny
I oczywiście niedziela tak samo, jak sobota kwalifikacje i konkurs indywidualny to ostatni akt emocji tego weekendu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Tym razem to Austriak Michael Hayboeck wygrał w niedzielne kwalifikacje do drugiego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt. Awans do głównych zawodów wywalczył komplet pięciu Polaków.
Jakub Wolny w konkursie niedzielnym oddał dwa świetne skoki na 138,5 i 140,5 metra. To pozwoliło mu zająć ósme miejsce w Titisee-Neustadt. Wolny wyraźnie z formą idzie w górę, a w tych zawodach osiągnął najlepsze miejsce dla Polski w tym sezonie. Oczywiście jeszcze pozostali Polscy? Choć poprawnie, ale bez szału, spisali się Aleksander Zniszczoł i Kamil Stoch, którzy zdobyli kolejne punkty w tym sezonie. Chociaż największym rozczarowaniem był tym razem występ Pawła Wąska, który nie zdołał awansować do serii finałowej.
Tak, tak ponownie uśmiechnięty po zawodach mógł być Pius Paschke. Niemiec wygrał piąty konkurs w tym sezonie, ale tym razem pokonał Michaela Hayboecka po bardzo zaciętym boju o 0,4 punktu. Trzecie miejsce zajął Norweg Kristoffer Eriksen Sundal.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. A jeżeli zainteresował cię nasz materiał? Przeczytaj także: Polki z awansem a Ewa Pajor w elicie polskiego futbolu.