W styczniu 2021 roku, po zamieszkach na Kapitolu, Meta (wówczas Facebook) zdecydowała się na radykalny krok. Było to zawieszenie kont Donalda Trumpa na Facebooku i Instagramie. Była to bezprecedensowa decyzja, która odbiła się szerokim echem w świecie polityki i mediów. Mark Zuckerberg uzasadniał to „ryzykiem podżegania do przemocy”, co wywołało falę krytyki ze strony konserwatywnych środowisk w USA. Trump, znany z aktywnej obecności w mediach społecznościowych, natychmiast oskarżył firmę o cenzurę polityczną i atak na wolność słowa. Facebook płaci odszkodowanie
Trump odpowiada pozwem i oskarża Zuckerberga – Facebook płaci odszkodowanie
Nie mogąc korzystać z Facebooka i Instagrama, Trump skupił się na walce prawnej. W 2022 roku były prezydent złożył pozew przeciwko Meta i jej założycielowi Markowi Zuckerbergowi. Domagał się odszkodowania za „bezprawne uciszenie głosu politycznego i naruszenie zasad demokratycznej debaty”. W pozwie wskazano, że gigant technologiczny „współpracował z rządem Bidena” w celu wyciszenia konserwatywnych głosów. Choć Meta utrzymywała, że działała zgodnie z regulaminem, opinia publiczna zaczęła kwestionować monopolistyczną siłę firmy w kształtowaniu debaty publicznej.
Zmiana strategii Mety – powrót Trumpa
W obliczu narastającej krytyki i rosnących napięć wokół moderacji treści, Meta ogłosiła, że po dwóch latach od zawieszenia kont, Donald Trump będzie mógł wrócić na Facebooka i Instagrama. Firma tłumaczyła swoją decyzję zmianą polityki wobec byłych prezydentów oraz „chęcią umożliwienia wyborcom dostępu do różnych opinii politycznych”. Krytycy Mety widzieli w tym jednak wyłącznie działanie pod presją zbliżających się wyborów prezydenckich i rosnącej popularności Trumpa w sondażach.
Zuckerberg ustępuje – 25 milionów dolarów odszkodowania
W 2025 roku Meta zawarła ugodę z Trumpem, zobowiązując się do wypłaty 25 milionów dolarów odszkodowania. Była to nie tylko finansowa porażka dla Zuckerberga, ale także symboliczne zwycięstwo Trumpa nad wielkimi koncernami technologicznymi. Eksperci wskazują, że Meta wolała zakończyć sprawę w ten sposób, niż przeciągać proces w obliczu możliwej reelekcji Trumpa i jeszcze większej ingerencji politycznej w działalność firmy.
Nowa rzeczywistość polityczna i technologiczna
Po wygranej Trumpa w wyborach prezydenckich Meta, podobnie jak inne korporacje Big Tech, zaczęła zmieniać strategię. Facebook, który wcześniej przyjmował politykę ostrych restrykcji wobec konserwatywnych treści, zaczął dostosowywać się do nowej rzeczywistości. Odszkodowanie dla Trumpa stało się symbolem zmieniających się relacji między mediami społecznościowymi a polityką – w której to politycy zaczynają odzyskiwać kontrolę nad cyfrowym krajobrazem. Pytanie brzmi: czy ta ugoda to zapowiedź końca cenzury politycznej, czy tylko taktyczne ustępstwo w obliczu zmieniającej się władzy?
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński