Państwo polskie, Państwo upadłe, zamiast rozwiązywać realne problemy, angażuje setki funkcjonariuszy do ścigania schorowanej 66-letniej kobiety. Zorganizowano spektakularny nalot o świcie, jakby chodziło o groźnego terrorystę, a nie o emerytkę. Emerytkę której największą „zbrodnią” był emocjonalny wpis w internecie. Polska policja, prokuratura i służby traktują sprawę z niewyobrażalną powagą. Kobieta mieszka w 34-metrowym mieszkaniu i ledwo wiąże koniec z końcem za 767 zł miesięcznie. Państwo, które powinno dbać o bezpieczeństwo obywateli, decyduje się na pokazową akcję, zamiast skupić się na realnych zagrożeniach. Zatrzymanie o 6:25 rano, przeszukanie mieszkania i konfiskata smartfona – wszystko to pokazuje, jak bardzo służby odrealniły swoje priorytety. Polskie służby walczą z 66-letnią emerytką, czy ktoś zidiociał?
Bałwochwalstwo wobec Owsiaka sięga zenitu – kto tak naprawdę rządzi Polską? – Państwo upadłe
Polskie państwo ma nowych „nietykalnych”, których nie wolno nawet skrytykować. Jerzy Owsiak, mimo że jest osobą publiczną, najwyraźniej posiada immunitet na wszelką krytykę. Władze traktują jego dobre samopoczucie jak najwyższy priorytet, podczas gdy zwykli obywatele pozostają bez pomocy w sprawach naprawdę istotnych. Wpis 66-letniej kobiety został uznany za „groźbę bezprawną”. Nikt nawet nie zastanowił się, czy Owsiak faktycznie mógł poczuć się zagrożony. Co więcej, jego pełnomocnik błyskawicznie złożył zawiadomienie, a prokuratura i policja przystąpiły do działania w tempie, którego nie widzimy w żadnych sprawach dotyczących zwykłych obywateli. Kiedy przeciętny Polak zgłasza oszustwo internetowe czy napaść, na interwencję policji czeka miesiącami, a tutaj wystarczyło jedno pismo i cała machina ruszyła.
Miliony na policyjne akcje, a państwo nie ma pieniędzy na ludzi – Państwo upadłe
Władza nie oszczędza, gdy trzeba ścigać emerytkę, ale gdy przychodzi do pomocy obywatelom – nagle brakuje środków. Setki funkcjonariuszy, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, zastępca komendanta i naczelnik kryminalnych – wszyscy zaangażowani w sprawę jednej kobiety. Tymczasem na rozwiązanie prawdziwych problemów – od niewydolnej służby zdrowia, przez gigantyczne ceny energii, po rosnącą przestępczość – nie ma ani ludzi, ani pieniędzy. Policja zasłania się „priorytetowym zagrożeniem”, ale czy rzeczywiście priorytetem państwa powinna być zemsta na emerytce, która w złości napisała coś głupiego? Tysiące osób w Polsce pada ofiarą oszustów internetowych, kradzieży i przemocy – ale na ich sprawy nie ma czasu.
Prawdziwe problemy schodzą na dalszy plan – państwo rządzi się własnymi zasadami
Polska w 2025 roku przypomina państwo, które zajmuje się tym, co wygodne, zamiast rozwiązywać realne trudności swoich obywateli. Ludzie toną w kredytach, przedsiębiorcy upadają przez wysokie koszty prowadzenia działalności, emeryci nie mają za co żyć, a służba zdrowia stoi na granicy katastrofy. Tymczasem setki osób w służbach i prokuraturze zajmują się sprawą kobiety, której „zbrodnia” polegała na napisaniu komentarza w internecie. Zamiast walczyć z korupcją, nadużyciami władzy czy rosnącym bezprawiem, państwo wybiera wygodną strategię – spektakularne akcje wobec osób, które nie mogą się bronić.
Co dalej? Paranoja i jeszcze więcej absurdu
Jeśli nic się nie zmieni, w Polsce za chwilę zaczniemy oglądać jeszcze większe absurdy. Czy krytyka polityków będzie traktowana jak zamach stanu? Czy każdy nieprzychylny komentarz w sieci skończy się porannym nalotem policji? Państwo straciło poczucie proporcji, a obywatel staje się jego zakładnikiem. Kiedy rządzący tracą kontakt z rzeczywistością, społeczeństwo zaczyna się bać. Jeśli dziś można wtrącić do aresztu schorowaną emerytkę za wpis na Facebooku, to jutro każdy z nas może stać się celem. Ten system wymaga zmian, ale póki co, wygląda na to, że paranoja i służalczość wobec celebrytów będą tylko narastać.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński