Unia Europejska postanowiła zorganizować konferencję wszystkich państw wspierających Ukrainę, aby wypracować wspólną strategię wobec wojny z Rosją. Powodem są coraz bardziej nieprzewidywalne ruchy USA, które powoli dystansują się od wsparcia Kijowa. W obliczu tego chaosu Europa nagle poczuła potrzebę zewrzeć szeregi, choć do tej pory raczej zdawała się liczyć na to, że ktoś inny wykona całą robotę. Europa ratuje Ukrainę już 3 rok i jest zainteresowana ratowaniem jej przez kolejne lata.
Niemcy i ich legendarne 5000 hełmów – unijny „wysiłek wojenny” czyli jak Europa ratuje Ukrainę
Historia pokazuje, że unijne wsparcie dla Ukrainy było nie tylko spóźnione, ale też często groteskowe. Niemcy przez pierwsze miesiące wojny ograniczyły swoje zaangażowanie do wysłania 5000 hełmów – decyzji, która stała się symbolem unijnej „pomocy wojennej”. Podczas gdy USA pompowały miliardy w sprzęt i uzbrojenie, Europa przez długi czas debatowała, kto powinien zapłacić rachunek. Teraz, gdy Amerykanie mogą się wycofać, Unia nagle czuje się zobowiązana do działania.
Europa liczy na USA, ale nie chce się dzielić zyskami – Europa ratuje Ukrainę z chęci zysku
Unijni urzędnicy od lat żyją w przekonaniu, że bezpieczeństwo kontynentu jest sprawą Stanów Zjednoczonych. Pomimo że Europa liczy 500 milionów mieszkańców, to właśnie 350-milionowe USA mają chronić jej granice. Tymczasem Unia nie ma oporów, by czerpać zyski z ukraińskiego rolnictwa i dążyć do przejęcia kontroli nad wydobyciem surowców. Europa chciałaby mieć wpływy w Ukrainie, ale to Amerykanie powinni ponosić koszty ochrony tego kraju.
Unia Europejska kontra USA – walka o surowce zamiast strategii
Teraz, gdy USA coraz bardziej dystansują się od konfliktu, Unia Europejska zaczyna panikować. Problem w tym, że jej plan działania wciąż sprowadza się do pustych deklaracji. Bruksela chce kontrolować ukraińskie bogactwa naturalne, ale nie chce ponosić odpowiedzialności za obronę tego kraju. Nic dziwnego, że Amerykanie nie mają zamiaru płacić za bezpieczeństwo Ukrainy, podczas gdy europejscy urzędnicy kalkulują, jak najwięcej na niej zarobić.
Koniec wsparcia USA? Unia Europejska zostaje sama – i nie ma planu
Wszystko wskazuje na to, że USA powoli wycofują się z roli głównego sponsora ukraińskiego oporu. Problem w tym, że Unia Europejska nie jest gotowa, by przejąć ich rolę. Bruksela nie ma ani odpowiedniej strategii, ani wystarczających zasobów, by samodzielnie podtrzymać ukraińską obronę. Można się spodziewać, że skończy się to jak zwykle – mnóstwem pustych deklaracji, symbolicznym wsparciem i brakiem realnych działań. W efekcie Ukraina zostanie na lodzie, a Europa znowu będzie musiała szukać kogoś, kto za nią rozwiąże problem. Europa ratuje Ukrainę po swojemu czyli nijak.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński