W Polsce władza ignoruje prawdziwą przestępczość, ale za to uwielbia spektakularne zatrzymania tam, gdzie nie trzeba. Do 70-letniej kobiety, która napisała na Facebooku „Giń człeku” pod adresem Jurka Owsiaka, wysłano siły antyterrorystyczne. Policja potraktowała ją jak groźnego mafiosa, choć jedyną jej „bronią” była klawiatura. To nie był jednorazowy przypadek – polskie służby uwielbiają nadmiar siły w miejscach, gdzie wystarczy zwykłe wezwanie. Dlaczego nie używają takiej skuteczności tam, gdzie naprawdę jej potrzeba? Policja chwali się filmem.
Afera loteryjna – zatrzymania jak w filmach akcji, choć wystarczyłoby zwykłe wezwanie – Policja chwali się filmem
Funkcjonariusze CBŚP zrobili pokazówkę podczas zatrzymań osób związanych z aferą loteryjną. Zamiast wysłać wezwanie na przesłuchanie, włamywali się do domów, wyważali drzwi i powalali ludzi na ziemię. Całą akcję sfilmowano i rozesłano do mediów, żeby pokazać, jacy są skuteczni. Problem w tym, że nikt z zatrzymanych nie miał postawionych zarzutów. Byli tylko świadkami, których chciano „doprowadzić” do prokuratury – w stylu, który pasowałby raczej do walki z kartelami narkotykowymi. Czy Polska przemienia się w kraj, gdzie każdy może się obudzić z karabinem przy skroni? Czy tak dopadli Adama Kornackiego? dopadli choć nie miał zarzutów i nie był poszukiwany, PARANOJA!!!
Antyterroryści zamiast wezwań – państwo policyjne na pokaz?
Policja woli pokazywać brutalność tam, gdzie nie ma zagrożenia, niż skutecznie walczyć z prawdziwą przestępczością. Gangi i oszuści mogą działać bez większych przeszkód, ale zwykli ludzie trafiają na celownik, jeśli podpadną rządzącym. Czy wysyłanie antyterrorystów do staruszki za komentarz na Facebooku to standardowe procedury w XXI wieku? A może chodzi o to, by ludzie się bali i przestali zadawać niewygodne pytania? Państwo policyjne przybiera coraz bardziej groteskową formę, gdzie liczy się efekt medialny, a nie sprawiedliwość. Policja chwali się filmem
Czy polskie służby będą strzelać do ludzi, a potem sprawdzać, czy byli winni?
Jeśli nikt nie powstrzyma tej paranoi, możemy zobaczyć scenariusze rodem z najgorszych dystopii. Wyłamywanie drzwi o trzeciej nad ranem stało się nową normą, ale kto zagwarantuje, że jutro nie skończy się to tragedią? Co jeśli w jednym z tych domów będzie osoba chora na serce i nie przeżyje brutalnej interwencji? A może dziecko, które do końca życia będzie miało traumę po tym, jak zobaczyło ojca na ziemi z karabinem przy głowie? Polskie służby zmieniły priorytety i zamiast ścigać groźnych przestępców, zajmują się spektakularnymi zatrzymaniami niewygodnych ludzi.
Państwo policyjne rośnie w siłę – czy ktoś powstrzyma tę paranoję?
Dziś atakują staruszki i dziennikarzy, ale kto będzie następny? Polacy muszą zacząć zadawać pytania, zanim wszyscy zaczniemy się budzić z kominiarzami nad głową. Czy naprawdę chcemy żyć w kraju, gdzie za wpis w internecie można zostać potraktowanym jak przestępca? Może zamiast polować na komentujących w social mediach, policja powinna zająć się gangami, które naprawdę zagrażają ludziom? Jeśli nikt nie zatrzyma tej paranoi, Polska może stać się miejscem, gdzie zamiast sprawiedliwości będzie tylko brutalna demonstracja siły.
📢 Co sądzisz o policyjnych pokazówkach? Czy Polska zmienia się w kraj pokazowych zatrzymań? Podziel się swoją opinią! ⬇️🔥