Bezpieczeństwo w ruchu ulicznym a jazda po torze

205

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Bezpieczeństwo w ruchu ulicznym

 Czy kilkukrotne wyjazdy na tor w sezonie mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo w ruchu ulicznym?

Jazda po torze moim zdaniem wpływa w pewnym stopniu na bezpieczeństwo w ruchu ulicznym, lecz to jest tylko moje zdanie. Moim rozmówcą w poprzednim artykule był Piotr, który na temat jazdy po torze ma duże doświadczenie. Postanowiłem więc abyście mogli przeczytać jak Piotr widzi temat jazdy po torze a bezpieczeństwo w ruchu ulicznym.

Czy według Twojej oceny wyjazd na tor kilka razy w sezonie wpływa na bezpieczeństwo jazdy na co dzień?

bezpieczeństwo w ruchu ulicznym
Jazda po torze wpływa na na bezpieczeństwo w ruchu ulicznym?

Zdecydowanie tak. Może na bezpieczeństwo jazdy na co dzień nie wpływa udział w imprezach ćwiartkowych, ale na pewno powoduje zmniejszenie chęci upalania auta w ruchu ulicznym, o ile oczywiście ktoś podchodzi do sprawy poważnie. Natomiast ośrodki doskonalenia techniki jazdy są bardzo wskazane, można tam nauczyć się jak zachować się w trudnej sytuacji. Płyty poślizgowe itd., to powoduje zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Niemniej ja najbardziej lubię zimę pod względem zabawy i do tego bym zachęcał najbardziej osoby, które panicznie boją się jazdy zimą, kiedy sypie śnieg. Wiadomo, nie zawsze można jechać równie szybko jak bez śniegu, ale nie bójmy się go.

bezpieczeństwo w ruchu ulicznym
Doskonalenia techniki

Wystarczy pojechać na jakiś pusty plac, parking i zobaczyć jak zachowuje się nasze auto, kiedy wprowadzimy je w poślizg. Zazwyczaj okazuje się, że hamowanie to najgorsze wyjście kiedy wpadniemy w poślizg na zakręcie. Ostatnio jechałem do pracy 85 minut, posypało trochę śniegu, który częściowo zalegał na ulicach. Normalnie jadę tą o tej porze trasę maksymalnie 30 minut. Udział w imprezach wyścigów równoległych być może pomógłby trochę w dynamice jazdy codziennej, ale to inny temat, bo problemem u nas jest system szkolenia osób ubiegających się o prawo jazdy.

Szybkość i bezpieczeństwo w ruchu ulicznym, Twoim zdaniem te dwa aspekty idą w parze?

Tak i nie. Można przejechać z punktu A do B szybko i bezpiecznie, ale wystarczy, że w danym momencie drogi pojedziemy trochę za szybko, np. w zakręcie czy wyprzedzając na mokrej nawierzchni i już może być niebezpiecznie dla nas samych jak i dla innych użytkowników ruchu. Jadąc autem musimy myśleć nie tylko o sobie, ale i o wszystkich wokół. Każdy ma coś za uszami jak wiadomo i nie ma co się wybielać, ale do pewnych decyzji i zachowań trzeba dojrzeć. Jeszcze trudniejsze zadanie mają motocykliści, bo mają tylko dwa koła i ich kabina pasażerska kończy się na kombinezonie i kasku.

bezpieczeństwo w ruchu ulicznym
bezpieczeństwo w ruchu ulicznym

Czasem niestety jest tak, że jedziesz z przepisową prędkością, a ktoś przetnie Ci drogę na czerwonym świetle itd. O nieszczęście w ruchu drogowym niestety jest bardzo łatwo. Wcale wypadki nie muszą się dziać ze względu na nadmierną prędkość, a przez zwykłą nieuwagę kierowców. Większą plagą niż nadmierna prędkość jest moim zdaniem korzystanie z telefonu podczas jazdy, co niestety zdarza mi się robić, to niestety też uzależnienie. Uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale z głową. Odbiegłem trochę od tematu, więc podsumowując uważam, że można jechać szybko i bezpiecznie. O ile tylko odpowiednio korzystamy z prędkości, no ale tu się kłania system szkolenia kandydatów na kierowców w naszym kraju.

O czym powinien pamiętać kierowca przed swoim pierwszym startem, masz dla początkujących jakieś wskazówki?

Warto pamiętać, że przyspieszanie to jedno, a hamowanie to drugie. Należałoby mieć pewność, że wszystkie elementy układu hamulcowego są sprawne, fajnie by było gdyby się okazało, że żaden tłoczek nie jest zapieczony czy przyrdzewiały, że linki ręcznego nam dobrze działają i hamulce nie trą nam podczas jazdy – to takie w sumie podstawowe rzeczy. Warto zadbać o dobre opony, relatywnie miękka mieszanka na osi napędzanej. Zależnie od mocy jaką mamy pod maską warto pokombinować z ciśnieniem w oponach. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale w oponach typu drag slick potrafi być tylko 0,4, a nawet 0,3 bara ciśnienia, gdzie w normalnej ulicznej oponie w samochodzie osobowym mamy zazwyczaj okolice 2 barów z plusem. Jest to znaczna różnica, niskie ciśnienie w oponach na osi napędzanej poprawia znacznie trakcję.

bezpieczeństwo w ruchu ulicznym
Piotr Sawczenko wraz z ekipą

Natomiast jeśli chodzi o opony na osi, na której nie mamy napędu, czyli w przypadku aut FWD oś tylna – warto zwiększyć ciśnienie w oponach co spowoduje nam zmniejszenie oporów toczenia. Można zastosować też węższe opony, byleby miały sensowny indeks prędkości. Trzeba też dobrze wyczuć start autem. Odpowiedni zakres obrotów podczas startu, no i oczywiście dobry start, to strzał ze sprzęgła z wciśniętym gazem. Dla seryjnych okładzin tarczy sprzęgła może być zabójcze przy większym niż seryjny momencie obrotowym. Generalnie Internet jest teraz coraz większą kopalnią wiedzy, więc warto poobserwować innych, czymś się zainspirować i ognia! Oczywiście silnik kręcimy na każdym biegu jak najwyżej się da, niekoniecznie dobijając do odcięcia, bo może to spowodować stratę czasu. Należy też zadbać o odpowiedni poziom oleju w silniku, no i grzejemy dobrze silnik zanim go zakręcimy do końca. Żadna filozofia w zasadzie.

Lubisz czasami pojeździć w timeattack tak po prostu dla dobrej zabawy?

bezpiezeństwo w ruchu ulicznym
timeattack

W timmeattack brałem udział w sumie raz, przejechałem 3 kółka na zlocie Civic Klub Polska w 2013 roku.  Od tamtej pory nie jeździłem więcej, bo szkoda mi było auta, że gdzieś uderzę, zarysuję itd., a teraz już po prostu nie mam czym, bo civic na timeattack się nie nadaje, moje auto codzienne też nie. Lubię natomiast tak po prostu dla dobrej zabawy pójść na gokarty, co zdarzało mi się swego czasu dość często. Jak ktoś lubi jeździć autem, lubi szybką jazdę i zakręty, a nigdy nie jeździł gokartem, to polecam, można się nawet od tego trochę uzależnić. Wracając do timeattack, jeśli jeszcze kiedyś będę miał auto, którym mógłbym pojeździć szybko między pachołkami i oponami, to pewnie zacznę to robić, ale póki co skupiam się na 1/4 mili.

Zobacz również: Wyścigi na 1/4 mili okiem prawdziwego mistrza

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia