Chiptuning czym właściwie jest i co takiego daje.
Chiptuning mi osobiście kojarzy się z silnikami TDI i szybkim podniesieniem mocy. Większość osób z w miarę młodymi autami decyduje się na chiptuning, aby poprawić moc oraz moment obrotowy w swoim aucie. Czy jest to dobra forma tuningu. Tą kwestie oraz kilka innych postaram się przedstawić Wam w dalszej części tekstu.
Chiptuning – co to właściwie jest.
Na chłopski rozum chiptuning można wytłumaczyć w ten sposób. Jest to zmiana parametrów silnika poprzez zmiany, które zachodzą w elektronice naszego auta. Proste nie? Interesując się tym tematem trochę bardziej, poważniej należy wiedzieć, że chiptuning to modzenie przy autach seryjnych, jest to prosty sposób, aby w kilka godzin zwiększyć moc naszego silnika bez jakiejkolwiek ingerencji w jednostkę napędową naszego auta. W świecie tuningu można spotkać się z określeniem, że chiptuning to czerpanie rezerw, które pozostawił producent naszego auta. Tutaj według mnie rodzi się dobre pytanie, dlaczego producent auta zostawił taką rezerwę mocy? Może, aby dlatego, że auto mogłoby nie być dopuszczone do ruchu poprzez zbyt dużą emisję spalin oraz inne fakty, które opisze nieco później.
Niestety producenta takie fakty muszą interesować przed wypuszczeniem auta do sprzedaży, ale już tunera niekoniecznie. Wszystko za sprawą faktu, że auto już dawno zostało dopuszczone do ruchu.
PowerBOX.
Zapewne znajdzie się kilka osób, które to czyta, że właśnie w swoim aucie mają takiego PowerBOXa. Taki PowerBOX jest przygotowany nie pod dane auto z danymi parametrem itp. Można powiedzieć, że to opcja masówki. Program przygotowany pod dany model silnika. Niestety takie boxy nie dadzą takich efektów i przyrostów mocy jak indywidualne dobranie programu pod dane auto oraz strojenie. Możemy tu podać trochę śmieszny przykład, ale wydaje mi się, że każdy będzie wiedział, o co mi chodzi. Spodnie w rozmiarze UNI a szyte na miarę pod konkretną osobę. Wiadomo, że te UNI na każdego będą dobre, ale czy każdemu będą się podobały, czy będą wygodne? Natomiast takie, które są uszyte na miarę z pewnością, pasują tak na człowieka, aby był z nich zadowolony. Tak samo jest z power boxem to trochę takie spodnie w rozmiarze UNI.
Chiptuning – nie taki super jak się wydaję.
Chiptuning według mojej opinii to jedyna droga, którą bym nie poszedł. Jakoś nie jarają mnie takie rzeczy, po drugie ta forma ”tuningu” auta niesie za sobą wiele niebezpieczeństwa, o których się nie mówi aż tak głośno. Tak jak pisałem wyżej: „W świecie tuningu można spotkać się z określeniem, że chiptuning to czerpanie rezerw, które pozostawił producent naszego auta”. Moim zdaniem producent auta nie przez przypadek zostawił tę rezerwę mocy. To nie jest tak, że na przykład silnik Volkswagena, który był produkowany w kilku wariantach mocy, był robiony na tych samych podzespołach itp., lecz jego cena jest powiedzmy wyższa o 3 tysiące. Na przykładzie diesla. Mamy silnik 1.9 90 KM i 1.9 140 KM oraz rozbieżność cenową 5 tysięcy. Osoba, która myśli, że poprzez zrobienie tuningu w kilka godzin kosztem dużo mniejszym niż ta rozbieżność cenowa dwóch aut będzie mieć to samo albo nawet i lepszy silnik jest w błędzie.
Producent specjalnie do auta, który ma 90 KM założył inne mniej wytrzymałe podzespoły(chodzi tu o zachowanie pewnych norm) niż w przypadku auta 140 konnego. Wiele osób nie wie o tym fakcie i poprzez chiptuning może sobie ładnie załatwić auto. Takie rzeczy należy robić z głową, zimną głową. Zresztą tak samo jest przy zwykłym tuningu. Ja żyje w przekonaniu, że lepiej przemyśleć i zrobić dobrze niż szybko z dużym efektem, ale z dużo bardziej niebezpiecznymi skutkami. Do podzespołów, które są narażone na uszkodzenie to: cały układ korbowo-tłokowy, wtryskiwacze, turbosprężarka, sprzęgło, skrzynia biegów, półosie napędowe i opony. Jedyną bezpieczną opcją to: przemyślany chiptuning. Należy skonsultować to z osobą, która wie ile nasze auto wytrzyma na gratach, na których jeździmy. Niezależnie czy to chiptuning pod indywidualne auto czy powerbox, oba warianty należy robić z głową, aby nie uszkodzić auta.
RaceChip – zarządzanie chiptuningiem za pomocą smartfona.
Niemiecka firma, która zajmuję się produkowaniem PowerBoxów wprowadziła na rynek apke, dzięki której można zarządzać chiptuningiem za pomocą telefonu. Trochę śmieszne, ale w dobie smart fonów to idealny pomysł. Teraz każdy używa telefonu. Do grania, oglądania, czytania itp. teraz tez ma możliwość konfiguracji programu. Przy montażu boxu, jeżeli chcemy mieć taką możliwość musimy dopłacić ponad 200 zł. Kierowca, który ma boxa z tą funkcją łączy się z nim za pomocą bluetooth. Ciekawa sprawa, ponieważ kierowca jest tym w pewien sposób rozpieszczony, ma do wyboru kilka map dzięki, którym może poczuć się ja kierowca rajdowy. Warto wspomnieć, że aplikacja RaceChip ma w ofercie również ustawienie zegara, który jest odpowiedzialny za pokazanie czasu do optymalnej temperatury silnika.
Podsumowując:
Chiptuning to forma tuningu, która wywołać może ogromną burzę podczas rozmowy na ten temat. Jedni widzą w tym pozytywne aspekty a niektórzy wystrzegają się tego jak ognia. Należy pamiętać, aby zachować zimną głowę przy tej formie tuningu. Straty mogą być większe niż przyrosty, na które tak czekaliśmy.
