Gryzonie pod maską mogą być sprawcami zniszczeń, liczonych w tysiącach złotych

O tym, jak wiele szkód mogą wywołać małe ssaki, obdarzone długimi, ostrymi ząbkami, nie trzeba nikogo przekonywać. Warto jednak wiedzieć, że niszczycielskie futrzaki nie zagrażają wyłącznie domostwom i gospodarstwom, ale także samochodom. Gryzonie pod maską to ogromny problem. Jak go rozwiązać?

Gryzonie pod maską – nie tylko na wsi

Wielu mieszkańców miast żyje w przekonaniu, że ten problem ich nie dotyczy. Nic bardziej mylnego. Kuny, bo to właśnie te stworzonka upodobały sobie komory silnikowe, rozprzestrzeniają się w zastraszającym tempie i obecnie można je spotkać nawet w centrach wielkich ośrodków miejskich, choć słowo “spotkać” nie jest w tym przypadku najwłaściwsze – kuny potrafią skutecznie kamuflować się, po cichu mieszkając w bezpośrednim sąsiedztwie człowieka. Zresztą, nie tylko kuny lubią uwić sobie gniazdko pod maską. Wygodnie i komfortowo czują się tam także szczury, a tych w miastach nie brakuje. Na razie doskwierają nam upały, ale już wkrótce nadejdzie jesień, noce staną się chłodniejsze. W takich warunkach, kuny będą szukały ciepłego schronienia, rozgaszczając się w komorze silnika. Warto zatem zabezpieczyć się zawczasu.

Gryzonie pod maską – ślady ich obecności zwykle są widoczne

Rozdarta mata wygłuszająca? Nie, nie zaczęła rozpadać się ze starości. To właśnie jedna z najbardziej wyraźnych oznak działalności gryzoni pod maską samochodu. Warto zwracać uwagę na takie szczegóły. O ile sama pogryziona gąbka nie jest szczególnie dotkliwym problemem, to możesz mieć pewność, że z czasem zniszczenia będą większe. Gryzonie lubią wracać w to samo miejsce. Lubią też gryźć. Pewnego ranka, idąc do samochodu, możesz zobaczyć pod nim kałużę płynu chłodzącego lub, o zgrozo, płynu hamulcowego.

Gryzonie pod maską – straty mogą być dotkliwe

Oprócz elementów wygłuszających, ofiarą futrzaków mogą paść gumowe węże układu chłodniczego, instalacja elektryczna, a nawet elastyczne przewody hamulcowe. W rezultacie, rachunek, który przyjdzie nam zapłacić u mechanika, może sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych, zależnie od rozmiaru zniszczeń. Czy można zabezpieczyć swój samochód?

Gryzonie pod maską – jak zabezpieczyć się przed nimi

Niestety, nie można mówić o niezawodnej metodzie. Niektóre środki są bardziej lub mniej skuteczne, ale nic nie da nam stuprocentowej pewności. Często zachwalanym gadżetem jest emiter ultradźwięków, który ma odstraszać gryzonie. Rzecz w tym, że taki sprzęt zwykle zachwalają sprzedawcy, nie użytkownicy. Znacznie skuteczniejszym, a przy okazji także darmowym, sposobem jest psia lub kocia sierść, umieszczona w lnianym woreczku. Kuna wyczuje zapach większego drapieżnika i, z dużą dozą prawdopodobieństwa, oddali się. Dobrze zadziałać mogą też środki chemiczne o intensywnym zapachu, jak choćby kostka toaletowa. Należy jednak pamiętać o regularnej wymianie specyfiku. Najczęściej polecanym środkiem są specjalne preparaty odstraszające gryzonie, dostępne w formie aerozolu lub zawieszek. Warto też parkować w dobrze oświetlonym miejscu. Gryzonie działają w osłonie nocnych ciemności, zatem nie ułatwiajmy im życia.