
Reforma PIP A Utrzymanie Rolnej Produkcji. Sprzeciw rolników wobec reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Branża rolna wyraża dzisiaj zdecydowany sprzeciw wobec planowanej niestety reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Ta reforma zakłada możliwość zamiany umowy zlecenia na umowę o pracę. Decyzja ta miałaby być podejmowana bezpośrednio przez inspektora pracy. Organizacje rolnicze ostrzegają rząd oraz prezydenta. Mówią, że taka zmiana może drastycznie doprowadzić do wzrostu kosztów uprawy oraz całej produkcji rolnej. Rolnicy podkreślają, że współpraca z pracownikami opiera się głównie na umowach cywilnoprawnych. Dzieje się tak ze względu na wyraźnie sezonowy i niestety zmienny charakter prac w rolnictwie.
Uprawnienia Inspektora do zmiany rodzaju umowy
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało nowelizację ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Ma ona na celu ograniczenie zatrudnienia na umowach cywilnoprawnych. Inspektorzy mieliby uzyskać szersze uprawnienia. Pozwalałyby one na zmianę umowy zlecenia na umowę o pracę. Mogliby również określać rodzaj umowy, wymiar czasu pracy, a nawet wysokość wynagrodzenia. Ta decyzja miałaby mieć rygor natychmiastowej wykonalności. To wszystko pomimo możliwości zaskarżenia jej do sądu. Rolnicy uważają, że nowe regulacje są dla nich ogromnym zagrożeniem.
Alarm organizacji rolniczych i związków zawodowych
Przeciwko rozszerzeniu uprawnień PIP protestują najważniejsze organizacje rolnicze i związkowe. Są to między innymi Krajowa Izba Drobiarstwa, Związek Polskie Mięso oraz NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność. Związkowcy skierowali już pisma do ministrów. Ostrzegają w nich, że decyzje PIP mogą niestety podważyć setki tysięcy umów. To zwiększy koszty prowadzenia gospodarstw rolnych oraz zdestabilizuje cały sektor. W ich opinii, te nowe regulacje w połączeniu z umową handlową Mercosur stanowią śmiertelne zagrożenie dla polskiego rolnictwa.
Skutki regulacji i widmo bezrobocia
Rząd niestety znajduje coraz to kolejne sposoby, by uderzać w polskich rolników. Dobieranie się do umów cywilnoprawnych ma w teorii bronić pracowników. W praktyce działa to niestety na odwrót. To najmniejsi i najbiedniejsi pracownicy mogą na tym stracić. Jeśli pracodawcy nie będzie się opłacało ich zatrudniać, zwyczajnie stracą pracę. Dla małego pracodawcy, rolnika, to jest niestety prosta kalkulacja finansowa. Jeśli obciążenia przekroczą zysk, etat jest likwidowany. Zamiast rzekomej ochrony, ci pracownicy dostaną niestety bezrobocie.
Uprawnienia Inspektora PIP do zmiany rodzaju umowy
Kolejny cios w rolników! 😠 Reforma PIP ma pozwolić inspektorom na zamianę zlecenia w etat. Czy to realne zagrożenie dla rolnej produkcji i miejsc pracy? Organizacje rolnicze protestują, ostrzegając przed wzrostem kosztów i destabilizacją sektora. Sprawdź, dlaczego sezonowy charakter pracy w rolnictwie na tym ucierpi!







































