W poprzedniej części opisującej historią FSO skończyliśmy na Syrenie. Dzisiaj pójdziemy trochę dalej, w Polsce rosło zapotrzebowanie na auto nowocześniejsze technicznie jak i stylistycznie. Pojawił się więc Polski Fiat.
Era Polskiego Fiata
Nadszedł rok 1965, dla FSO była to bardzo ważna data. Podpisano umowę licencyjną z Włoskim Fiatem na produkcję Fiata 125p, jego włoskim odpowiednikiem był oczywiście Fiat 125. Dwa lata od podpisania umowy z nowo wybudowanego zakładu numer 2 zjechał pierwszy Polski Fiat 125p. Umowa zapewniała używanie podzespołów Polskiego Fiata w innych samochodach produkowanych w Polsce.
Łącznie w Fiacie 125p wprowadzono ponad 4000 zmian konstrukcyjnych i modernizacji. Ponadto na jego bazie produkowano takie wersje jak sanitarka, kombi, pick-up. Warto zaznaczyć że w roku 1977 na bazie Fiata powstał prototyp FSO Ogar, który zachował się do dziś. Z wielu przyczyn, również finansowych nigdy nie uruchomiono produkcji seryjnej. Ostatni Polski Fiat wyjechał z bram FSO 29 czerwca 1991 roku z numerem 1445699.
Czas na Poloneza.
Nastąpił kolejny wielki krok w rozwoju Fabryki Samochodów Osobowych. W 1978 roku rusza produkcja całkiem nowego samochodu Polonez. Auto konstrukcyjnie bazowało na modelu Fiata 125p. Najważniejszą sprawą jednak było aby polonez wpasował się w panujące wtedy trendy światowe, tak też się stało a do dziś mówi się, że ma ponadczasową sylwetkę. W odróżnieniu od poprzednika czyli Polskiego Fiata miał mniejszy współczynnik oporu powietrza i był dużo bardziej bezpieczniejszy na co kładziono szczególny nacisk. Polonez odznaczał się duża sztywnością kabiny oraz posiadał kontrolowane strefy zgniotu, zarówno z przodu jak i tyłu. Początkowo montowane silniki 1300 i 1500 różniły się jednak zasadniczo od od silnika siedzącego w Fiacie. W 1987 roku w polonezie zastosowano silnik o pojemności skokowej 1600 ccm, bazował on nadal jednak na zwykłym silniku 1500. Odznaczał się jednak przede wszystkim większa mocą, elastycznością oraz niższą toksycznością spalin. Polonez był z roku na rok bardziej modernizowany, lecz nie zawsze zmiany były zauważalne gołym okiem lecz z pewnością wpływały na komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Niedługo z pewnością pojawi się kolejna część historii FSO, a wy macie jakieś doświadczenia z tą marką? Podzielcie się w komentarzach 🙂
Zapraszamy do przeczytania: Historia FSO część pierwsza