Dzisiaj w polskich mediach pojawiła się informacja jakoby na Campusie Polska Przyszłości śpiewano wulgarną piosenkę wymierzoną w Prawo i Sprawiedliwość. Piosenką, która pojawiła się na zgromadzeniu politycznym organizowanym przez obecną władzę szczególnie dla młodych ludzi co oczywiste oburzyła największą obecnie partię opozycyjną. Nawiązywała ona do słynnych ośmiu gwiazdek, któr,e szczególnie popularne były w czasach rządów PIS. Co gorsza w jej rytm podskakiwali politycy Platformy Obywatelskiej minister do spraw europejskich Adam Szpałka oraz minister sportu Sławomir Nitras. Do tej sprawy odniosło się już wielu polityków głównie w mediach społecznościowych. Premier Donald Tusk żartobliwie napisał na portalu X „śpiewać każdy może trochę lepiej, a czasem trochę gorzej”. Szef obecnego rządu przywołał także słowa Jerzego Sturha „czasem człowiek musi, inaczej się udusi”.
Campus Polska Przyszłości – reakcje polityków
Owy film został zarejestrowany przez działacza KO Macieja Wasiewicza i obieg już media społecznościowe, do którego odniosło się wielu polityków, a oto niektóre z ich wypowiedzi. Były premier i obecny polityk Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Morawiecki skrytykował utwór, a rządzących nazwał „menelami”. Sławomir Mentzen z Konfederacji dodał, że gdyby piosenka była wymierzona w inną partię niż PIS byłaby afera na cały świat. Z kolei Polityk Suwerennej Polski Marcin Romanowski poinformował o złożeniu na policję zawiadomienia w sprawie podejrzenia przestępstwa. Co prawda film z wulgarną piosenką szybko usunięto, ale jeszcze szybciej obiegł polskie media. Zapytany o aferę główny organizator prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz Sławomir Nitras gdzie ten drugi mówi, że żałuje całej sytuacji.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o polskich drużynach w Europie
Foto: Radek Pietruszka, Maciej Wasiewicz / PAP/X