W poprzednim artykule poruszyliśmy temat konserwacji i zabezpieczenia profili zamkniętych. To bardzo ważna czynność, ale bardzo często zapominamy o tym. Zapraszam wszystkich do przeczytania poprzedniej części: Konserwacja – czyli zabezpieczamy nasz samochód część pierwsza.
Dzisiaj zaczniemy zabawę z konserwacją podwozia, omówimy jak przygotować podwozie do konserwacji. Ok startujemy, jak już wspomniałem jestem zwolennikiem takich prac w okresie letnim. Możemy wtedy przed konserwacją udać się na specjalną myjnie i umyć ciśnieniowo całe podwozie. To na pewno zaoszczędzi nam dużo czasu i zapewni dobrą przyczepność przy nakładaniu konserwacji. Jeśli w pobliżu niema takich myjni musimy sami jak najlepiej to wyczyścić ale zaczniemy od początku. Omówimy temat konserwacji skazani na siebie, czyli bez pomocy myjni. Mamy auto na stanowisku pierwszą rzeczą, którą robimy to oklejamy samochód folią. Znam osoby które zapomniały o tym i później myły całe auto benzyną ekstrakcyjną, dlatego myślę lepiej zainwestować w folie i taśmę lakierniczą. Auto oklejone podniesione do góry gdy mamy podnośnik lub na koziołkach gdy mamy kanał. Teraz ściągamy nadkola i progi plastikowe oczywiście gdy takie występują w naszym aucie. Jeżeli wstęp mamy za sobą, to przechodzimy do oględzin nadkoli i podwozia, a tu zazwyczaj małe rozczarowanie, bo przeważnie pojawia się rdzą.
Co dalej?
Staramy się oczyścić jak najlepiej całą podłogę i nadkola do tego celu możemy użyć szczotki drucianej lub szczotki na wiertarkę. Czyścimy z błota jak i usuwamy całą rdze która się pojawiła oraz luźną konserwacje. Czyścimy rdzę i nagle wyskoczyła nam dziura, no i mamy duży problem.
Dziura co robić?
Jeśli wyskoczyła nam duża dziura to nie mamy co myśleć, czy kombinować, musimy skontaktować się z blacharzem i naprawić podłogę fachowo. Pamiętajmy, że każde kombinacje zazwyczaj pomagają na chwilę i powrócą za jakiś czas. Dlatego jestem zwolennikiem naprawy przez fachowca – blacharza samochodowego.
Co się stanie gdy zostawimy dziury?
To bardzo proste, zacznie dostawać się do środka woda, zaczną namakać wygłuszenia i dywany. Mokre wygłuszenia i dywany czyli po prostu wilgoć w aucie, spowoduje parowanie szyb i pogorszy nasze bezpieczeństwo. Już nie wspomnę o nieprzyjemnym zapachu w samochodzie. Bardzo często spotykamy się z korozją przy korkach gumowych spustowych lub ich braku, co powoduje nieszczelność.
Ten problem możemy szybko rozwiązać a mianowicie pozbywamy się rdzy, zabezpieczamy przed dalszą korozją. Następnie masą uszczelniającą za pomocą pędzla uszczelniamy całą powierzchnie korka.
Co to masa uszczelniająca?
Jest to nic innego jak masa uszczelniająca na bazie kauczuku, tworzy mocne i odporne uszczelnienie. Co najważniejsze gwarantuje optymalną przyczepność na takich podłożach jak metale surowe lub z podkładem. Zabezpiecza przed dostawaniem się wody, kurzu lub brudu.
A co zrobić jeśli korka niema lub wygniło tak, że korek po prostu się nie trzyma. Też możemy sobie jakoś poradzić a mianowicie, potrzebna nam będzie np. puszka po piwie 🙂
Puszka, ale po co?
Miejsce skorodowane w podłodze czyścimy dokładnie z rdzy, zamiast korka gumowego dorobimy zaślepkę prostą wykorzystując kawałek puszki aluminiowej. Pozbyliśmy się rdzy, zabezpieczyliśmy podkładem typu minia, wycinamy okrągłą zaślepkę z puszki i wklejamy w wcześniej przygotowany otwór. Oczywiście puszka to tylko przykład, zastosować można korek gumowy itd. Następnie uszczelniamy całą zaślepkę z zewnątrz. Tak wykonana zaślepka daje nam szczelność i myślę jak wykonamy ją z dwóch stron podłogi to nikt nie zauważy po konserwacji że było coś robione. Poniżej kilka zdjęć przedstawiających opisany często wynikający problem. Zdjęcia – przykład, zrobiłem przypadkowemu klientowi który zagościł u nas na warsztacie samochodem Clio 3. W Clio brakowało prawie wszystkich zaślepek, ten problem występuje w wielu samochodach. Pierwszy klient z biegu i już mogłem zrobić dokumentację zdjęciową do artykułu 🙂 Dlatego to ważne, sprawdż czy problem nie występuje w Twoim samochodzie.
Brak korka i widoczny dywan, wiemy czym ten brak grozi!
Wycinamy z puszki tzw. zaślepkę:
Wklejamy zaślepkę:
Uszczelniamy:
Po przeschnięciu pokrywamy konserwacją:
Temat ogólnie do opisania jak dla mnie bardzo nudny, mam jednak nadzieje, że nie zanudziliście się i trochę pomogłem. Zresztą kto lubi konserwować podwozie? Pamiętajmy również o przepisach BHP. Następny artykuł poświęcimy preparatom na rdze, podkładom antykorozyjnym i preparatom do konserwacji podwozia.