Kampania, której częścią jest masowa kontrola oświetlenia w wielu miejscach w całej Polsce, ma zwiększyć bezpieczeństwo. Choć ma charakter edukacyjny, można też stracić dowód!
Rutynowa kontrola oświetlenia, jaka seryjnie przeprowadzana jest w całej Polsce od końca listopada, może zakończyć się utratą dowodu rejestracyjnego. Wasro zwrócić uwagę na jakość lamp i żarówek, a w razie wątpliwości udać się do stacji diagnostycznej. Bo jeśli to policja wykryje wadę pierwsza, może być za późno…
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Sprawne światła to nie tylko widoczność kierowcy na drodze. I sprawne światła – to nie tylko świecące żarówki. Nie wystarczy, że wszystkie elementy są sprawne. Nawet, jeśli żarówki reagują właściwie, kontrola oświetlenia może wskazać ich słabą widoczność, spowodowaną innymi względami. Światła muszą ieć odpowiedni kąt padania oraz natężenie – to warunek bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Samochód z dobrze wyregulowanymi kloszami, lampami przepuszczającymi odpowiednią ilość światła i żarówki o dobrym natężeniu – to zestaw cech idealnego oświetlenia. Tylko wówczas auto jest widoczne dla innych, nie oślepia jadących z naprzeciwka a kierowca ma szansę zauważyć pieszych poruszających się po drodze w odpowiednim momencie.
Twoje światła – Twoje bezpieczeństwo
Pod takim hasłem ruszyła właśnie ogólnopolska akcja, do której włączyły się nie tylko organy ścigania. Kontrola oświetlenia, jaką przeprowadza policja, jest jedynie jednym z elementów całego procesu. Policjanci zostali wyposażeni w urządzenia, jakie są na wyposażeniu standardowej stacji diagnostycznej. Będą badać natężenie i poprawność ustawienia świateł. I choć konsekwencją poważnych uchybień rzeczywiście może być utrata dowodu rejestracyjnego, cel akcji jest zupełnie inny. Celem jest uzmysłowienie kierowcom, jak ważne są sprawne światła i jak istotną rolę odgrywają dla bezpieczeństwa na drodze. Wady lub niedopatrzenia mogę skutkować poważnymi wypadkami – a tego można w prosty sposób uniknąć.
Wspólnie dla edukacji
Masowa kontrola oświetlenia ma charakter edukacyjny. Rutynowe sprawdzanie ustawienia samochodowych reflektorów ma odbywać się w pobliży stacji diagnostycznych, warsztatów i stacji benzynowych. Chodzi o to, aby w razie ewentualnego wykrycia wad w oświetleniu, kierowca mógł szybko i bezpiecznie skorzystać z usługi wymiany żarówki lub dokonać regulacji ustawienia lamp. Do akcji włączyły się także liczne warsztaty, oferujące darmową diagnostykę i korekcję. Stacje kontroli, zrzeszone w Polskiej Izbie Stacji Obsługi Pojazdów oraz punkty działające jako partnerskie w ramach Instytutu Transportu Samochodowego także oferują pomoc. W wybranych terminach można zgłosić się do któregokolwiek z partnerów akcji, celem sprawdzenia prawidłowości oświetlenia.
Ta ciekawa akcja z pewnością wpłynie realnie na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach – zwłaszcza w okresie zimowym, gdy zmrok zapadać będzie już coraz wcześniej.
https://bezpiecznapodroz.org/cepik-juz-dziala-wszyscy-gotowi